Kupiłem dziada z niedziałającą klimą i dziś się okazało, że wystarczyło wpiąć kostkę do sprężarki, skasować błędy i dobić czynnik, nawet go trochę jeszcze było czyli większych dziur nie ma. Przez długi czas od opuszczenia mechanika myślałem że śnię, bo klimatyzacja tylko "do nabicia" to przecież legenda i nie może być prawdziwa, a co dopiero przy aucie 20+ Przynajmniej na to jedno wydałem mniej niż planowałem, bo z całą resztą to dajcie spokój, szkoda gadać.
#wygryw #chwalesie
