Kupiłem Dragon's Dogme 2..
Ehh, człowiek się jarał, bo pierwsza część zacna i naprawdę chciał połupać przez weekend, ale niestety wspierać złodziestwa Capcomu nie zamierzam.
Problemy techniczne u wielu graczy, płatne dlcki z szybko podróżą na czele, peirdylion programów antypirackich, wśród nich oczywiście Denuvo, które walą performance na ryj.
I największy dla mnie kasztan-brak możliwości rozpoczęcia gry od nowa, w inny sposób niż ręczne skasowanie plików. Nie ma, nada, wielki siur. Niechcący dałem swojej męskiej postaci żeński głos i chciałem to zmienić, ale taki wał..
Recenzenci wkurwieni, bo Capcom wysłał im wersję bez większości tych featerów i znakomitych programów szpiegujących, które otrzymali Pieniondzodaję, tzn gracze wkurwieni, bo widać ile jest wart ten legendarny honor samurajów(tiaa, chyba tych co najężdzali Koree w 16 wieku, albo tych co robili masakrę w Nankinie).
Kurna, naprawdę chciałem zagrać i nawet trochę popykałem, i mi się podobało, ale nie, k⁎⁎wa, nie.
Jak nam Larian z BG3 pokazał, że da się robić uczciwie i dobrze, tak Capcom przypomniał nam dlaczego jednak nie.
Grę zwróciłem, może kupie na wyprzedaży.
#rpg #gry #steam #dragonsdogma2
