Kolejne przyznanie się do porąbanego gustu. Jako gimbazjusz nie lubiłem muzyki, potem tateł puścił mi Deep Purple Child of time (TA SOLÓWKA!) i zaczęła się moja podróż w stronę muzyki. I w gimbazie kumpel pokazał mi Stratovarius - konkretnie płytę Infinite i wszystko już nie było takie jak dotychczas.
https://www.youtube.com/watch?v=kG4uQ6Tk7fY
Artorias92

To taki zespół który - przynajmniej dla mnie niczym się nie wyróżniał. Był takim typowym skandynawskim power metalem, który trochę się gubił w porównaniu z innymi (jak np. Sonata Arctica). Ale do dzisiaj sobie czasem włączę jakiś album i po prostu go słucham. Dzięki za przypomnienie!

tymszafa

@Artorias92 no właśnie z czasem to zrozumiałem. Takie napieprzanie. Ale jak człowiek był młody to się podobało.

Zaloguj się aby komentować