#kolej #pociagi #gownowpis
@suseu wrzuca te ciopągi i wrzuca aż mnie złapała #nostalgia
Zawsze, gdy widzę pociąg jadący o zachodzie słońca, to mam dziwne uczucie w sercu. Niby nie jestem fanem kolei, nie znam się na modelach, nie odróżniam co tam się ma w tej maszynie obracać w prawo co w lewo itp. Jednak kolej zawsze zbudzała we mnie jakąś nostalgię i tęsknotę. Jako dziecko chodziłem z rodzicami na dworzec w moim rodzinnym mieście, sadzali mnie na ławce i patrzyłem na pociągi. To jest jedno z moich najwcześniejszych wspomnień. Później, jako nastolatek jechałem rowerem za miasto i patrzyłem na pociągi pędzące po nasypie kolejowym. Jeśli wtedy zachodziło słońce, to spektakl się dopełniał. Do dziś tak mam. Zachód słońca i pociąg, to dla mnie widok lepszy niż dzieła sztuki renesansowych malarzy. Pociągiem podróżuję może ze dwa razy w roku, ale mój ulubiony moment to jazda przez małe wsie. Gdy gdzieś tam w oddali są domki, krowy na pastwisku itp. Wystarczą słuchawki, muzyka i mam przed oczami teledysk.
