Kilka dni temu otrzymałem przedsądowne wezwanie do zapłaty kary umownej w związku z tym, ze półtora roku temu nie pobralem biletu pod biedronka. Do wezwania załączone są zdjęcia mojego samochodu na tym parkingu oraz świstka, który miał się znaleźć za moja szyba z poleceniem zapłaty kary umownej.
czy macie doświadczenie w podobnych sprawach? Olać temat czy odpowiadać im jakoś? Szczerze powiedziawszy nie mam zamiaru płacić 500 zł. Może byłem wtedy pod ta biedronka i zapomniałem wziąć biletu parkingowego, może to ktoś inny wtedy jeździł moim samochodem. Co powinienem zrobić? Uważam praktyki takich firm za nieuczciwe. Gdybym zapomniał tego biletu i dostał karę umowna powiedzmy 20zl to Ok, zapłacił bym bo jestem trąba i zapomniałem wziąć biletu. Ale 150 zł za kilka minut pod sklepem, to trochę nieuczciwe. Oczywiście rozumiem, ze regulamin mówi jasno, ze mam bulic kasę ale zastanawiam się czy jest szansa wygrać z nimi w sądzie i nie płacić kasy jaka chcą? Powinienem im coś odpowiedzieć? Co robić?
#prawo #poradyprawne #mandaty #oszukujo
Zielczan

@Modnar mój ziomek tak miał, znalazł ten "mandat" za wycieraczka, wysłał im zdjęcie paragonu, że robił wtedy zakupy i koniec tematu był, jak w Twoim przypadku to nie wiem, bo już trochę po czasie

Jezyna

@Zielczan Jeżeli płacił kartą płatniczą to ma datę i godzinę płacenia. Też powinno przejść.

Modnar

@Jezyna @Zielczan Wiem, ze można próbować reklamacji jak się ma paragon albo wyciąg z karty jednak obawiam się, ze mogą to po prostu odrzucić i kazać mi płacić i chuj. Internet mówi tez o takich przypadkach, a jeśli będę próbował się tłumaczyć to tak jakbym się przyznał. Mam takie wrażenie. A wtedy maja na mnie już coś. No nie jestem przekonany co jest lepszym rozwiązaniem.

sierzant_armii_12_malp

@Modnar Zastanawiam się, czy firma nie musi udowodni, że to ty tam byłeś, a nie np. twój kumpel, który pożyczył od ciebie samochód. Ale nie jestem prawnikiem

Modnar

@sierzant_armii_12_malp tez tak myśle. Sąd może zarządzać żeby udowodnili, ze to ja albo każe mi płacić bo to mój samochód i chuj. Może to być różnie interpretowane. Ta firma ogólnie już się wykosztowala kilkadziesiąt zł na uzyskanie moich danych. Aha gdybys był ciekawy to za 30zl mając działalność gospodarcza możesz z cepiku wykupić dane kierowcy na podstawie numeru rejestracyjnego. Musisz tylko coś tam nasciemniac o interesie prawnym czy coś. Zajebiscie, ze nasz kraj może za 30zl sprzedać dane każdego swojego obywatela. Chore to jest.

Zaloguj się aby komentować