Kiedyś na forum #bloodwars miałem avatar z owieczko, a potem z tego nawet sygnaturę zrobiłem.
Szkoda że imageshack skasowało wszystkie obrazy, a mój dysk twardy z całym dorobkiem fotoszopowo-gimpowym popełnił harakiri.
Ciekawe ile by kosztowała próba odzyskania danych. Nie był zaszyfrowany. Tylko cholerka już z 10 lat nie był nawet do prądu podłączony.
#hmmmmmmmmmmmm