Komentarze (11)

conradowl

@Mel tylko to przed Daisy to leniwa bestia jak i właściciel

Bajo-Jajo

tak z ciekawosci to mieszkasz w bloku/domu oraz miasto/wieś?

conradowl

@Bajo-Jajo dom, spory ogród, małe miasteczko.

Ale pierwsze dwa lata z psem było mieszkanie na pierwszym piętrze i dawaliśmy rady.

Malamuty to dosyć leniwe psy, ale dobra dieta i regularne godziny spacerów (oraz pracy) pozwalają trzymać takiego psa w mieszkaniu. U mnie to było tak, że pobudka 6, 6 20 już spacer, 7 do 7 20 powrót ze spaceru. Od 7 40 do 16 40 (max 17) byłem w pracy i po powrocie max 5 do 10 minut był kolejny spacer. W zasadzie teraz niewiele się zmieniło, z tym że jest domek, kamera, ogród i jak tylko nie jest za zimno to pies chodzi dom-ogród. I po pracy mogę wziąć prysznic, nawet obiad czasem i wyjść na spacer już nie 10 minut po powrocie, ale nawet i godzinę później. W ogrodzie raczej czysto, nie jest tak, że codziennie niespodzianki. Dieta i dobra karma. Zimą w domu zostaje

Przez okres życia w mieszkaniu miałem też mały, składany rower i często jeździliśmy na spacery, obecnie raczej pies w ogrodzie, a ja na normalnym rowerze sam.

Spacery to nie mniej niż półtorej godziny dziennie i regularne. To podstawa.

Jak się nie ma pracy w stałych godzinach to odradzam. Niemniej - malamut to mniejsze utrapienie niż border collie. Wszystko zależy od indywidualnych warunków.

Zly_Tonari

@conradowl najgorzej jak jeszcze siedzi i patrzy z pogardą gdy go wołasz "chodź "

98b5cb96-8798-4c94-bf7c-621bb26c59ea
conradowl

@Zly_Tonari odchodzi na bok, przewraca się na plecy, patrzy się na ciebie i stój jak debil. Nigdzie nie idzie ewentualnie olewa cię i możesz ciągnąć - pfff nie idzie.

f155a308-5bb1-4820-ab70-4bbc36659347
plan-b

@conradowl Ależ biel

conradowl

@plan-b kremowa jest, zależy od światła. Jak była mała to wpadła do wiadra śmietany i tak zostało

blackvanilla

@conradowl ależ piękna menda. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nawet nie pytam czy "taki słodki piesek to na pewno grzeczny jest" bo nie chcę Cię denerwować. Natomiast spacery w błotnistą pogodę to musi być absolutna rozkosz. :}


Sama mam białego, megapuchatego kota (neva masquerade) wielkości małego psa, a większość powierzchni w domu i ubrań zdecydowanie ciemną. To jakaś wyrafinowana forma masochizmu. Ale te słodkie oczka i dziwne spojrzenia (prawie) wszystko wynagradzają. (✿❦ ͜ʖ ❦)

conradowl

@blackvanilla grzeczna. Uparta, leniwa, ale grzeczna. Cicha, przyjacielska, nie niszczy. Przez 6 lat jedna dziura w wykładzinie jako szczeniak, paszport - to było w ogóle dziwne, leżał tygodniami na półce pod TV, a na trzy tygodnie przed wylotem planowanym dałem go wyżej, na komodę. Tak oto przez nią nie poleciałem do Turcji, a były wtedy zamachy, padło na Kanary bo mogłem na dowodzie... i poza tym nic.

Gubi kłaki dwa razy w roku i tyle.

A po deszczu czy błocie wystarczy ręcznik. To malamut. Podszerstek sprawia, że nie moknie, a sierść jednym ręcznikiem można do czysta ogarnąć. Mieszkamy w Szkocji, zimy to plucha, mimo to nie narzekam brudnego psa i nie muszę jej myć wężem po każdym spacerze. Serio. Coś za coś, linienie za czystość

Zaloguj się aby komentować