Komentarze (3)

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Half_NEET_Half_Amazing weź nawet nie mów. Też mam takie dni, że zjem obiad, siadam na chwilę przed komputerem i zaliczam dwugodzinnego półzgona na fotelu. Leci jakiś jutub, niby kontaktuję co tam mówią, w każdej chwili mogę wstać, ale jak tylko na moment przymknę oczy- cyk i na zegarku jest godzina później.

WatluszPierwszy

@NiebieskiSzpadelNihilizmu Miałem tak dziś. Skończyłem robotę o 14.00 i siadłem na chwilkę na kanapie. Obudziłem się godzinę później i biegiem leciałem po młodszego syna do przedszkola, bo mu obiecałem, że go o 15.00 odbiorę a skubany już się zna na zegarku.

Half_NEET_Half_Amazing

@NiebieskiSzpadelNihilizmu

albo jakie przesilenie wiosenne albo starość

albo oba

Zaloguj się aby komentować