@KatieWee coś tam pisała w niedawnym wpisie o szerzeniu edukacji poetycznej wśród młodzieży i mi się przypomniała historia z lat dziecięcych gdzie w sumie wraz z towarzystwem wykazaliśmy się znacznym kunsztem w tej materii i tą historią w rymowej formie chciałbym się z wami podzielić

Wersja audio:
https://on.soundcloud.com/Zdx3L

PTAKI PRZYRODY

Historia ta operta jest na faktach
Zbędna tutaj jaka poczwarz marna
Działo się to dosyć dawno
Gdy ptactwo słabło i marło

Dzwonek rył się w ucho me środkowe
Znak: pauzy koniec, lekcje klasowe
Naraz wszyscymy uczym się przyrki
Jeden Seba tylko dojadał swe frytki
Nie mieliśmy jeszcze pojęcia
Że nienormalne dziś zajęcia
Gdy ta wieść się wzięła rozniosła
Nastała wnet atmosfera radosna
Zadanie dziś będzie nietypowe:
Ulotkę w grupach stworzyć
Która radzi jak mamy żyć
Gdy ptaki mają objawy grypowe

W ostatnich ławkach poruszenie
Już w głowach pomysłów zatrzęsienie
W czterech żeśmy się wnet dobrali
I do propagandy chłopcy się zabrali

Tylko żaden z nas nie ma papieru
Tym bardziej i nie znajdziem fornieru
Kryzys jednak zażegnany
Bez pomocy taty oraz mamy
Biel kartki razi w oczy
Trema lekka irytująco kroczy
Naraz czuję wielki przypływ weny
Wznoszą się ostrzegawcze treny!

UWAGA!
UMYJ PTAKA!

Napis taki ulotkę zaczął zdobić
Któren moją myśl zdoła pobić?
Chwil jednak wiele nie upłynęło
Nowe czary w atrament zaklęło

PTASIA GRYPA
BĘDZIE STYPA

Uśmiechy jeszcze szersze
Się na twarzach u nas pojawiły
Oraz myśli jeszcze śmielsze
W mózgownicach się objawiły

NIE ŁAP GÓWNA
BĘDZIE TRUMNA

Ach, skurcze brzucha jak bolesne!
Dobrze, że szkoła darmowa
Nie przepadnie nam żadne czesne!
Atmosfera iście krotochwilowa

Lecz facetka - stwór złośliwy
Głupi, okrutny oraz mściwy
Zwęszył naszą zbytnią radość
Pokazując charakteru małość
Przecież to niewinne żarty!
Zjeżdżaj flądro, kup se narty!
Ta zaś jaka się zrobiła naburmuszona
Taka głupia i jaka z tego faktu obrażona
Krzyczy, wrzeszczy, brzydko się zachowuje
Kultury nie przestrzega jak zwyczaj nakazuje
Jaka pycha, jaki gniew i jaka buta
Jaka morda jest jej złością struta
Jakże tak, co one w ogóle tutaj plecie?
Czym się przejmować, jużeśmy prawie w lecie
Grozi nam facetka od przyrki
Że skończymy niby u dyrki
Ach, te cyrki...

Weź tu niby dogódź temu babsku
Najpierw chce pamiętliwe hasła
Później odwrotna myśl ją chyba naszła
Wysiłek zmyło jak zamki z piasku
Nic z tego prócz splendoru blasku

**---++---
**

Weraja audio ma na końcu dwa większe błędy ale już mi się nie chciało od nowa nagrywać kolejny raz także na sam koniec macie ostrzeżenie, żeby nie było że nie ostrzegałem.

Historia - poza flądrowaniem nauczycielki, jest oparta na faktach. Może byłem niewychowany i moi kumple też ale bez przesady. Tylko rymów bylo więcej na ulotce ale poza tymi najlepszymi to odpłynęły one w odmęty niepamięci, pewnie nawet średnie nie były xd

#zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna
DiscoKhan userbar
UmytaPacha

@DiscoKhan xD dobrze znów usłysześć mongolskie recytacje

ja miałam w tym czasie kolekcję gołębich piór z podwórka i mama kazała mi wyciepać wszystkie bo znoszę chorobę do domu : C

splash545

@UmytaPacha niedobra mama

DiscoKhan

@UmytaPacha co to za rozpusta, matka nieuświadomiona że gołębie to latające szczury są nawet w normalnych czasach?


Ale wtedy jeszcze mialem sąsiada gołębiarza więc nienawiść do gołębi nie musiała mieć żadnych racjonalnych przesłanek, kumple nie chcieli do mnie wpadać po tym jak jednemu gołąb na łeb nafajdal xd

UmytaPacha

@DiscoKhan somsiad gołębiorz xD cóż za artystyczna inspiracja

splash545

Wspaniała historia

Zaloguj się aby komentować