***


już wyliniałem nieco z wierszy

i siwy włos na łbie nie pierwszy

wyrodził się, a serce psie

wciąż węszy – szuka tropów starych,


w poduszki płacze nad niebyłym;

ciało związane brakiem siły

szamoce się na twardym dnie

mogiły – w marnej dość trumience


przeklina oszukańczą pamięć,

której podszeptem nieustannie

odbywa się, co tylko w śnie

ma trwanie – przeminęło w popiół


i pobudzony głodem wiary

pełznę przez wilgny dzień i szary

do ciebie lgnę, by ogrzać się

w pożary ust twych, lawę piersi


na twoje wyciągnięte ręce

łeb ciężki kładę – nie mam więcej

lękliwie drżę, gdy schylasz się

w podzięce, jakby nad zawiłym


taktem – instrument czuły wzroku

rytm w nim zobaczył, w który-m okuł

samotność tą fakturą złą

i oku dał na świadkowanie


 #poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem

Komentarze (1)

Wrzoo

@kermelanik ten jest piękny!

Zaloguj się aby komentować