Jestem dzisiaj na zero i jest mi z tym dobrze. Dzisiaj i jutro tak regeneracyjne - sportowo i żywieniowo.


Trochę się w ciągu dnia zrelaksowałem.


#galaretkanomore


  • Zjedzone: 2 550 kcal

  • Spalone: 2 550 kcal

  • Kroki: 21 000

  • Czytanie: trochę i poczytam przed snem.


#chlopskadyscyplina

#dobrenawyki


#adelbertthemighty

9bfacabc-74c3-42d1-85fd-03f7706f0273

Komentarze (6)

100mph

rozwinę myśl - szanuję w opór bo ja zawsze przerabiałem się w piec hutniczy żeby schudnąć

na studiach w 3msc przerwie semestralnej zgubiłem 22kg przez uprawianie aerobów przez 2h dziennie rano i później harataniu w gałę od południa po zmierzch xD 2 lata temu zgubiłem 18kg przez pół roku walcząc z żelastwem na siłowni nigdy jednak nie potrafiłem tak rygorystycznie trzymać michy, a coś czuję, że na jesień znowu będę musiał przerzucać tony

AdelbertVonBimberstein

@100mph ja też się zajeżdżam ale kurde to już końcówka redukcji na razie a mam też coraz lepsze nawyki i mam nadzieję zaprocentują.


Generalnie ze zmiany, która zauważyłem: to żarcie które kiedyś urywało mi dupe to teraz jest takie... Meh. Pizza? Proszę cię ile można chleba jeść. Kebab? Daj mi mięsa i kapusty placek sobie zabierz i te sosy tłuste (chyba, że czosnkowy na jogurcie ale taki co pali ryj czosnkiem to tak xd).

Słodycze, prawie żadne mi nie smakują i potrafię wyrzucić po ugryzieniu. Lubię płatki Lion poduchy ale to takie targeted carbo przed wysiłkiem bo za dużo węglowodanów spożywam na ketozę ale na dłuższe aeroby to robi mi się biało w oczach (co nie przeszkadza mi piznąć godziny biegu albo czterech na rowerze- po jakimś czasie mija).


Generalnie dużo pracuję, mam sygnały od znajomych aby zluzować bo cholera- jak na ten staż to wyglądam zajebiście (pic rel) i wiem, że mogę wszystko i dojdę jeszcze dalej.

Chodzi też o to żeby nauczyć się luzować. Nie wpędzić w chorobę psychiczną w drugą stronę. Pokochałem sport - super. I ta miłość da mi siłę na walkę z wewnętrznym grubasem i tym cholernym strachem, że znowu upadnę.


Wiem, że trochę spamie swoimi zdjęciami ale kurde! Chwalę się w opór! Pierwszy raz w życiu patrzę w lustro i jestem zadowolony. Pierwszy raz pokonałem kompleksy, wdrukowane przez rodzinę poczucie niższości i wieczne równanie w dół.

85932bf0-9588-4e4a-86d3-7badcdbd9b9d
Opornik

@AdelbertVonBimberstein heh

100mph

@AdelbertVonBimberstein trzeba się chwalić bo jest czym kolego

HolQ

@AdelbertVonBimberstein qrde mam podobnie z żarciem. Jedynie raz na jakiś czas jak w piątek zjebany po całym tyg. Jestem to sobie pizze kupię. Kebab? Na samą myśl mi się robi niedobrze.

Chcialem cos zamowic z just eat. Zrezygnowalem bo nic fajnego nie bylo i na mysl zeby cos kupic i to jesc jakos mi sie odechcialo.Kupilem ostatnio burgery, pomyślałem że sobie zrobię. Leza kilka tygodni w zamrażarce. Słodycze? Kupiłem ostatnio czekolade, zjadłem 2 kostki i tak se leży na szafce.


Ja tak w palnik nie lecę jak Ty z ćwiczeniami więc osiągi mniej imponujące, ale i tak jestem z siebie dumny.

Zaloguj się aby komentować