Jestem bardzo odporny na debili na drodzę. Nie jeżdzę od wczoraj po drogach, dużo widziałem. Więc byle jaki debil nie robi już na mnie żadnego wrażenia.
Ale dzisiaj spotkałem dzbana. Czystego, kryształowego dzbana, ozdobiony złotem. Takiego dzbana jeszcze nie widziałem.
Jechałem do pracy i przez dystans 10km jechałem za Audi. Audi było 4 samochody przede mną. Przez cały ten dystans facet zmieniał pasy z lewego, na środkowy, z środkowego na prawy.... Agresywnie, tak jakby wyprzedaż karpia w Lidlu była w święta.
I tak cały czas prawy, lewy, lewy prawy... Że serrio czekałem aż się rozjebie.... Nawet mu prawego pasa zabrakło, więc jeździł wykreskowanym poboczem.
Nie raz takich gości widziałem, ale pierwszy raz widziałem takiego debila.... że po 10 km, chyba po 16 zmianach pasa.... Byłem za nim jadąc spokojnie lewym pasem, za lawetą - która trochę "zamulała" na śląskie standardy - ale dynamicznie wyprzedzała. Po prostu jechała przepisowe + 5km/h
I przez cały ten dystans nie odszedł ode mnie na taki dystans, by nie móc go spokojnie obserwować co odwala na drodzę xD
#samochody #motoryzacja #ruchdrogowy
