Jest taki temat. Zmieniłem ubezpieczyciela na samochód. Informowałem o tym na infolinii, konsultant nie powiedział mi, że umowa będzie przedłużona automatycznie. Potem dostałem informację, że oczywiście ubezpieczyciel przedłużył ją z automatu i mam dwie polisy. Rozmawiam na infolinii, każą złożyc wypowiedzenie. No to składam, formularz z neta, napisałem maila i załączyłem PDF. Cisza. Dzwonię po kilku dniach, dostaję informację, że podpis musi być ręczny XD I że ogólnie będę musiał zapłacić za czas, w którym przedłużyli umowę (czyli kilka-kilkanaście dni).
Składam wypowiedzenie drugi raz. Tym razem ręczny podpis. W tym momencie w moim życiu się bardzo dużo dzieje - kawalerski kolegi, potem wesele, w międzyczasie robota, wizyta u lekarzy, moje życie prywatne, sratatata. Dostaję tylko maila, że otrzymali zgłoszenie.
Mijają kolejne dni, w sumie już miesiąc od daty przedłużenia ubezpieczenia. Dzwonię na infolinię i pytam, dlaczego nie dostałem zwrotki. Pani mówi, że wypowiedzenie jest rozpatrzone i nie muszę jednak nic dopłacać. Pytam czy rozmowa jest rejestrowana i czy na 100 % mam koniec umowy, wszystko opłacone i czy jestem z nimi na czysto. Pani mówi, że na 100 % tak.
Teraz tylko czekam, aż za kilka miesięcy czy rok napiszą mi, że mam im coś płacić XDD
#ubezpieczenia #gownowpis #pieniadze #polska