Jest sobie taki kanał na YT - Juxtopposed o tematyce projektowania #ui i #ux prowadzony, uwaga przez kobietę. Często oglądam tam filmy bo są przyjemnie i idzie się sporo nauczyć, zwłaszcza, że zawsze byłem słaby w te klocki więc często inspirowałem się jej pomysłami.
No i teraz wyszedł mi w polecanych jej najnowszy film i omg widzę LInux w tytule to klikam od razu. Generalnie to jest chyba najprzystępniejszy i najciekawszy film na YT pokazujący jak bardzo można zcustomizować Linuxa pod siebie lol. A ona nawet nie jest programistką, zna się głównie na projektowaniu interfejsów w Figmie itp, uczyła się specjalnie Inkscape do tego filmu. I jeszcze przy okazji zrobiła piękną laurkę dla całego KDE a w szczególności ich dokumentacji xD. Do tego jeszcze jako bazy użyła mojego ulubionego distro na którym teraz siedzę czyli EndeavourOS. Będę teraz wysyłał ten film wszystkim który będą mnie pytać o customizowanie Linuxa itp. No bo to jest fes ciekawsze niż odpalenie 2 godzinnego tutoriala jakiegoś piwniczaka, który pokazuje krok po kroku jak skonfugurować swojego Archa używając tiling wm i neovima xD. Ofc nie obrażam takich ludzi, tylko mówię, że podsyłając takie tutoriale tylko się zniechęca nowych. https://www.youtube.com/watch?v=prG9xFkvlNg
#linux #systemyoperacyjne
Komentarze (4)
Zapisuje sobie, bez różnicy w distro w każdej da się tak zrobić. Tego nóby i piwniczaki distro jumpers nie rozumieją. Miałem się dzisiaj po napierdalac z wpisów właśnie takich ale sobie odpuściłem. Tam serio co jeden to lepszy ale nie wie nic a taka babka idealnie to potwierdza.
@30ohm Znaczy ta, dokładnie. Każde distro można customizować tak samo, i tak zasadniczo to po jakimś czasie szybko odkrywasz, że większość distro różni się od siebie tylko menagerem pakietów oraz częstością aktualizacji xD. Jedyna widoczna różnica to dostępne programy, wiele ludzi wybiera do zabawy w customizacje Archa albo pochodne bo w jego repo i AUR będą dostępne wszystkie rzeczy których potrzeba. A jak się kiedyś bawiłem w to np. na Kubuntu to ciągle czegoś brakowało i musiałem doinstalowywać ręcznie albo jakimiś skryptami z githuba co nie jest optymalne.
@Catharsis o to właśnie chodzi, chociaż od zawsze miałem obiekcje do aura, bo jakość pakietów tam zawsze słaba była, a teraz doszły różne syfy.
Mnie śmieszą te kanały co testują dystrybucje które niczym się od siebie nie różnią.
@30ohm Jakość pakietu zależy od jego autora. Zasada jest prosta, nigdy nie pobiera się niczego z AUR bez sprawdzania.
Takie bare minimum podczas instalowania czekogolwiek z AUR to:
-
sprawdzenie czy link do repo oryginalnego programu się zgadza
-
przejrzenie pliku PKGBUILD czy nie zawiera jakiś podejrzanych komend typu curl, rm -rf itp. Ewentualnie jak są jeszcze jakieś inne pliku z patchami to je też trzeba sprawdzić.
-
Przy każdej aktualizacji programu z AUR należy sprawdzić diff PKGBUILD czy autor nie dopisał sobie jakiejś nowej śmiesznej linijki xd.
Wydaje się sporo roboty, ale to i tak mniej niż samemu sobie wszystko pobierać, instalować i aktualizować. Dobry AUR helper (np. yay) ma wbudowany podgląd tych wszystkich rzeczy podczas instalowania więc nie trzeba skakać po przeglądarce. A no i tak naprawdę to spora część paczek w AUR to nic innego jak paczki .deb które się rozpakowuje skryptem i przerabia pod Archa.
AUR jest naprawdę przyjemne w obcowaniu i proste w obsłudze, zwłaszcza dla developerów. Mam program na Githubie i z linuxowych paczek jedynie build na Archa ma autoaktualizacje, bo ogarnięcie tego przez AUR to jest chwila roboty. A tymczasem kminienie jakiś Ubuntu PPA albo budowanie Snapa czy Flatpaka to jest masa roboty i nie chciało mi się tego robić xd.
Zaloguj się aby komentować