Jeśli jest tutaj ktoś z wykopu, kto pamięta barcelońskiego bezdomnego, chciałbym tylko powiedzieć, że nadal żyję. No, może nie tylko. Niestety, dźwigam swój krzyż, zabić się nie umiem (to się już wielokrotnie potwierdziło, zwierzęce instynkty zbyt silne), a jednocześnie nie ma chwili bym nie cierpiał, bym nie myślał o śmierci i tego typu rzeczach. Z wykopu zniknąłem bo miał to być koniec, ale nie był, a nie wróciłem bo się okazało, że byłem tam stalkowany. Tutaj założyłem konto, bo tam trzeba przez numer telefonu, a nie mam teraz jak, ale chyba i tak wolę sprawdzić co tu się dzieje. Przypomniało mi się, że kiedyś mnie namawiano do rejestracji tutaj. Może potem opowiem co się działo w ostatnim czasie, pozdrawiam. #przegryw #bezdomnosc #depresja #gownowpis #zycie #samotnosc #hiszpania #barcelona
cansado

@SunSenMeo Po prostu ten wpis nie był skierowany do ciebie, jak widać. Zbędny komentarz.

SunSenMeo

Nic mylnego. Ważne że żyjesz, a jak trafię na coś od ciebie to może przeczytam.

cansado

@SunSenMeo No to w sumie okej.

Legitymacja-Szkolna

@cansado a ja pamiętam ciebie z wykopa co prawda nie śledziłem cię tam ale jestem ciekaw co tam się działo u ciebie.

cansado

@Legitymacja-Szkolna Całkiem się sporo działo, bo i byłem w innym kraju, i trochę pracowałem, i ktoś mnie przygarnął na jakiś czas, i w Polsce byłem na chwilę, a teraz znowu nie wiem co dalej, jakąś przygodę jeszcze mam w planie przed śmiercią (której sobie sam niestety nie umiem sprezentować, ale ona w końcu przyjdzie, wiadomo). Ale w szczegółach może z czasem, po trochu, tutaj opowiem. Choć wydawało się przez chwilę, że może jednak jakoś z tej sytuacji wyjdę, to ostatnia próba pokazała, że nie, że jak blisko by nie było, zawsze jest powrót na dno. Ale spróbowałem jednak pomimo absolutnie zerowej wiary w sens życia jako takiego. Obecnie wybrałem też całkowitą samotność, odciąłem się w 100% od osób, którymi mógłbym się trzymać czy zadawać w realu, między innymi może dlatego też wróciłem do internetu. Niby męczy mnie kontakt z ludźmi, ale jednocześnie głęboko tkwi potrzeba czegoś takiego, jak przyjaźń, choćby i w internecie, ale to mało realne, więc chociaż jako zamiennik mogę puścić kilka słów w eter, czasem dostać odpowiedź, odpowiedzieć. Okazało się, że najgorzej jest psychicznie ze mną, nie fizycznie. Stare historie wciąż bolą, a z czasem nic tylko dochodzą nowe.

ErwinoRommelo

Nie kminie, na portalu bialka nigdy nie bylem ( ha tfu mu na ryj orlenowsko pisowski pies). ale z przyjemnoscia poczytam o twoich przygodach, bylo na swietym tagu paru chlopow zainteresowanych hobo tematyka ( RIP @Neetowiec aka chlopskadyscyplina) ale sobie poszli w IRL walczyc o lepsze zycie ( oby sie udalo). Jedno mnie dziwi, wyslawiasz sie dobrze, sam fakt ze piszesz na tego typu portalach znaczy cie jeszcze zadna schiza calokowicie nie odciela od spolecznego aspektu zycia. Znajde gdzies jakby bacstory twoich postow? Co cie zapedzilo tam gdzie jestes? Dragi trauma czy genetycznie depra i tego typu problemy? Mam nadzieje ze jakos z tego wyjdziesz, nigdy nie jest za pozno zeby znalesc jakis tam peace of mind, wiadomo ze nie dzieki terapi czy innym pixom od psychiatrow. Z fartem mordzia trzymaj sie tam.

cansado

@ErwinoRommelo Nie ćpam i nie chleję. Pochodzę z gównianej rodziny, przez co nie mam gdzie mieszkać po powinięciu się nogi, którym było wpadnięcie w długi przez nieudaną działalność gospodarczą w Polsce, od lat miałem depresję, która się nasiliła po tym fakcie, no i też zawsze przerażała mnie wizja bycia typowym ludzikiem co tyra w jakimś obozie zagłady za 3000zl wynajmując za pół pensji mieszkanie żyjąc tak w tej samotności i beznadziei bez szans na posiadanie własnego mieszkania. Na wykopie są nadal moje wpisy, gdzie w zasadzie opowiadałem o mojej codzienności w Barcelonie. Np tutaj https://wykop.pl/szukaj/wpisy/@antemuraleprzegrywitatis?sort=popular&tags=przegryw

VonTrupka

kto pamięta barcelońskiego bezdomnego, chciałbym tylko powiedzieć, że nadal żyję.


@cansado pamiętam berlińśkiego

to ten sam co go przygody popchnęły dalej, czy to zupełnie inne osoby?

cansado

@VonTrupka To inne osoby, nie byłem nigdy w Berlinie.

toto-tomato

Jeśli myślisz, że w swojej bezdomności i depresji jesteś jakis wyjątkowy, to się mylisz. Są tysiące takich jak ty i opisywanie i użalanie się nad sobą nic nie zmieni. Jesteś tak samo chory jak alkoholik lub narkoman. Bez obrazy. Moim zdaniem powinieneś szukać profesjonalnej pomocy zamiast odcinać się od świata i bazując tylko na internecie jako oknem na świat. Nie wiem czy dostrzegasz, ale to jest bardzo pojebane i niczym dobrym sie nie skończy.

cansado

@toto-tomato Nic takiego nie myślę. Po prostu kilka osób tam to interesowało i miałem z nimi kontakt, tyle.

aberotryfnofobia

@cansado no mnie na przykład interesuje Twój content a temu śmieciowi powyżej ciebie nawet mi się nie chce odpisywać xd

malkontent

Z bezdomnych na wypoku to pamiętam tylko @sharkthesniff który wyruchał wszystkie pelikany i zniknął

cansado

@malkontent Może to był "bezdomny"?

Zaloguj się aby komentować