#jedzenie #gotujzhejto #instantpot
Poczułem gaz w klatce schodowej, zgłosiłem do Spółdzielni i okazało się, że mamy nieszczelną instalację i teraz od trzech dni nie mamy gazu xD
Nie wiem czy sąsiedzi są mi wdzięczni czy może mnie nienawidzą:D Cóż, ja gotuję dzisiaj w InstatPot, więc nie jest źle:)
Wymyśliłem sobie danie. Czosnek i cebulę pokrojoną w piórka wrzuciłem z odrobiną oleju do IP w funkcji satue, by podsmażyć i zmiękczyć warzywa. W tym czasie użyłem fajnej funkcji mojego blendera i drobno utarlem pół kilo pieczarek na wiórki. Jak cebula zmiękła i delikatnie zaczęła się karmelizować, wrzuciłem pieczarki do IP i podsmarzylem jeszcze chwilę, by pieczarki puściły soki i zmiękły. Na chwilę nawet użyłem przykrywki i zrobiłem ciśnienie by równo się ugotowały - puściły masę soku, aż mi zawór podskoczył! W końcu dodałem bulionu warzywnego, dwa liście laurowe, trochę ziaren pieprzu i ziela angielskiego. Całość poszło na high pressure na 20 min. Po tym czasie spuściłem ciśnienie i w całym mieszkaniu zapachniało pieczarkami!
Wiem, że nie jestem pewnie pierwszą osobą, która coś takiego gotuje, ale od początku do końca to była moja improwizacja i czuję się dumny. Co ciekawe, cebula dała daniu słodkość, zblendowany pieprz pierność, a serek słoność. Nie musiałem zupełnie dodatkowo doprawiać!
Polecam!

