Jako,ze dzis bylem w default city w sprawach sluzbowych,nie moglem sobie odmowic wizyty na #cmentarz

Mamy juz czerwiec i pogoda przez kilka chociaz dni powinna byc lepsza postawilem,wiec pomyslalem o zakupie jakiegos ladnego bukietu na grob-niestety,asortyment przy cmentarnego sklepu nie przekonal mnie do zakupu,wiec skonczylo sie jedynie na dwoch zniczach zalewanych,bateriach do znicza elektrycznego i zapalerce.

U Beaty( imie zmienione) oczywiscie po staremu- od ostatniej wizyty nikogo nie bylo,znicze jak staly tak staly,to samo z wkladami.

Powyjmowalem zuzyte swieczki,zmieniajac je na nowe,wymienilem zasilanie oraz zapalilem nowo nabyty asortyment wraz ze zniczem zakupionym juz wczesniej.

Chwile podumalem,a nastepnie postanowilem opuscic to smutne miejsce. Po drodze mijalem grob patrioty( na plycie byl namalowany symbol polski walczacej) gdzie w zniczu stal nie zapalony wklad.Niewiele myslac wyjalaem zapalnicze i odpalilem ogien- mam nadzieje,ze pan Antoni teraz bedzie mial o mnie lepsze zdanie.


I dalej mnie fascynuje to jak tak naprawde kazdy ma kazdego gdzies- Beata miala za zycie trzy-cztery psiapsiolki,z ktorymi miala dobry kontakt,regularne spotkania,ploteczkie,te sprawy.

A teraz? Nikt nie przyjdzie,no normalnie nikt( ok,przyszly ze dwa razy w ciagu pierwszych pol roku po smierci).

A na cmentarz maja kilka chwil,piec minut jazdy samochodem...


#cmentarnejajo

fa9d4293-4c6a-4616-9175-b2f77c91b9e2
2df3de4e-9b4c-48ed-8eaf-4f077b2eab6f

Komentarze (10)

AdelbertVonBimberstein

@jajkosadzone wiesz, nie wszyscy mają takie podejście do życia pozagrobowego. Ja mam zasadę, że nie chodzę na pogrzeby i nie odwiedzam cmentarzy w myśl

Odrzekł mu: Niech umarli grzebią umarłych swoich, lecz ty idź i głoś Królestwo Boże.

wonsz

postanowilem opuscic to smutne miejsce

Idź przed zamknięciem, kiedy jest ciemno i nikogo nie ma, zobaczysz jakie to jest spokojne miejsce. A przynajmniej wrocławski grabiszyn.

cebulaZrosolu

@jajkosadzone ja np nie chodzę na groby, nie każdy ma takie potrzeby tak jak @AdelbertVonBimberstein pisze.

jajkosadzone

@AdelbertVonBimberstein @cebulaZrosolu

Ja nie oczekuje od nikogo,zeby przychodzil co niedziele czy co miesiac,ale raz na pol roku( +wszystkich swietych) to chyba nie jest jakis wysilek?

Gdyby mieszkaly daleko byly chore czy mialy trudna sytuacje zyciowa,ale mieszkaja po sasiedzku,dlatego mam taki lekki zal po prostu.


@wonsz

dzisiaj bylem w ciagu dnia i bylo kompletnie pusto.

AdelbertVonBimberstein

@jajkosadzone ja w ogóle nie chodzę. I moja żona wie, że jakby się zdarzyło, że odejdzie przede mną, to ja na jej grób chodzić nie będę. Bo dla mnie to nie ona.

Ale to moje, każdy może mieć inaczej.

cebulaZrosolu

@jajkosadzone wiesz, to że nie chodzę na czyiś grób to nie znaczy, że o nim nie myślę. I tego samego oczekuję od najbliższych, jak się przekręce a do tego czasu nadal nie będzie można rozsypywać prochów to niech moje prochy zamkną w gablotce kolumbarium i tam nie przychodzą.

Jak dla kogoś byłem ważny to będzie o mnie myślał a jak nie to trudno mi to już i tak będzie obojętne.


Nie wiemy jaka zasadę wyznają te koleżanki. A chodzić tylko po to żeby od oka zapalić świeczkę bo "wypada" to już serio lepiej nie chodzić wcale wg mnie

jajkosadzone

@cebulaZrosolu

nie wiem jak jest,bo nie utrzymuje z nimi kontaktu¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

to sa takie luzne przemyslenia

wonsz

@jajkosadzone nie wiem jak za dnia, ale kiedyś musiałem pójść przed zamknięciem, wybujała wyobraźnia zrobiła swoje przed wejściem, co mnie zaskoczyło to po wejściu jaki spokój osiągnąłem. Cudowne miejsce.

PanNiepoprawny

Gdzie bez podstawki. Woskiem mnie pomnik zajdzie!

jajkosadzone

@PanNiepoprawny

podstawki sa na duze znicze( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować