Jako Chłop Polski uwielbiam pracować ciężej i dłużej niż w sumie ktokolwiek inny w UE i co najważniejsze płacić ogromne podatki, które w większości idą albo na to, aby stare baby mogły żyć na emeryturze 30 czy 40 lat i to z darmową służbą zdrowia, albo aby młode p0lki będące na utrzymaniu rodziców (czyt. ojca) mogły popuszczać szpary arabom/murzynom będącym na utrzymaniu UE i nocującym w darmowych akademikach czy innych „ośrodkach integracji” a w razie wpadki i „zniknięcia” ojca, żeby mogły sobie żyć na bezrobociu w mieszkaniu socjalnym utrzymując się z funduszu alimentacyjnego, 800+ i innych „dajów” XD
Ten kraj to postkomunistyczny cyrk, gdyby rozdzielić budżet Polski zależnie od płci, to faceci byliby obciążeni podatkami na 5-10%* i żyli dużo lepiej niż teraz, a kobiety przy 99%* opodatkowaniu miałby o wiele gorzej niż mają dziś – bo i tak brakowałby na emerytury, lekarzy, zasiłki itp. itd.
Pomijam już wszelkie „wydatki z budżetu Polski na osoby niebędące obywatelami UE” bo to już w ogóle plucie w twarz wszystkim Polakom, którzy uczciwie pracują.
W przyszłym roku dziura budżetowa wyniesie 350-400 mld złotych przy spowalaniającej gospodarce i rosnącym bezrobociu, więc zrobi się naprawdę „wesoło”.
*suma podatków nałożonych na pracę i konsumpcję, czyli różnica superbrutto/netto + vat, akcyzy, opłaty klimatyczne i tak dalej
#pracbaza #pasta #heheszki #przegryw #polityka #czarnyhumor
