Jakie znacie absurdy w Polsce związane z prawem w różnych aspektach? Ja zacznę.
a) kategoria: absurdy techniczne
Nie możesz się samemu wyrejestrować w ZUS z zakończonego przez siebie zlecenia - może to zrobić tylko zleceniodawca. Jak tego nie zrobi, do końca życia jesteś zgłoszony do ubezpieczenia (i np. nie możesz zarejestrować się jako bezrobotny).
b) kategoria: absurdy logiczne
Możesz uprawiać seks z osobą w dniu jej 15. urodzin, ale nie możesz zrobić jej nagiego zdjęcia, gdy ma 17 lat i 364 dni.
c) kategoria: masowe niezrozumienie przepisu przez organy prawa
Art. 196 kk - "Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie PRZEDMIOT czci religijnej lub MIEJSCE przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych...".
Prosty przepis, który w tym kraju jakimś cudem nie przeszkadza oskarżać z tego artykułu, bo ktoś obraził wiarę katolicką albo papieża.
d) kategoria: nieistniejący, masowy wymuszany rzekomy przepis, będący samemu złamaniem prawa
Wymuszanie okazywania dowodu przy sprzedaży piwa BEZALKOHOLOWEGO lub odmowa jego sprzedaży.
e) kategoria: nieistniejący przepis, w którego istnienie masowo wierzą ludzie
Rzekomo można przekraczać prędkość przy wyprzedzaniu.
#prawo