U mnie po staremu - kolacyjka, sport oraz granie w gry, może poczytam jeszcze jakąś książkę, bo kilka ostatnio nabyłem.
Jeśli o życiu mowa, to stopniowo idzie ku lepszemu. Nie raz są gorsze dni, kiedy chce mi się wracać do chlania, pare razy już kupowałem wódkę, ale udało się zwalczyć chęci i albo ją oddawałem komuś, albo wyrzucałem do kosza. Poza tym zacząłem zdrowiej jeść, więcej się ruszać i oszczędzać pieniądze, a nie przepuszczać na pierdoły, staram się też uczyć języków oraz być bardziej zajętym w ciągu dnia.
Jak wszystko dobrze pójdzie, to podejdę zaocznie do matur, a później? Kto wie, może studia weekendowe, a przez to lepsza praca, może studia dzienne.
#przegryw
