Jak radzicie sobie ze stresem? We wcześniejszym miejscu pracy przegrałem konkurs o awans kierowniczy tylko dlatego, że zjadł mnie stres. Miałem bardzo dobrego kontrkandydata ale z całą surowością we wszystkim byłem obiektywnie lepszy poza tym. Jestem na tyle obiektywny, że również przez całokształt wybrałbym wtedy go. To był taki wstęp do nakreślenia kontekstu.
Sama sytuacja była już dość dawno, teraz pracuję w innym miejscu, rozwijam się jako fachowiec w swojej dziedzinie co bardzo lubię ale gdy nadarzy się okazja chciałbym wykorzystać swoją szansę i zdobyć doświadczenie kierownicze. Zastanawiam się czy może ktoś z was jest kierownikiem, zarządza ludźmi i miałby rady odnośnie przygotowania się do takiej roli? Z przydatnych cech jestem zorganizowany, dobrze planuję, poznaję ludzi i wiem kto do jakich zadań się nadaje.
Może jakieś książki by przygotować się merytorycznie? W jaki sposób trenować trudne rozmowy?
