Jak pachnie stereotypowy #goth? Z relacji świadków sceny lat 80tych i tego co mój nos wąchał w klubach Polski i Niemiec (w obu krajach towarzystwo na większych festiwalach jes międzynarodowe i masz zebranych w jednym miejscu gothów z większości kontynentów) przedstawia się to mniej więcej tak:


  • Paczula. Nawet w wydaniu solowym, używanie czystego olejku eterycznego wkurwiało często właścicieli lokali bo potem godzinami waliło w środku zbutwiałą glebą. Najbardziej stereotypowy możliwy zapach.

  • Kadzidło

  • Piżmo

  • Nuty żywiczne

  • Nuty drzewne

  • Nuty skórzane

  • Nuty przyprawowe, zwłaszcza goździki czy gałka muszkatołowa, pieprz

  • Nuty miodowe - specyficzna animalistyczna słodkość bez wpadania w landrynkowe tony

  • Orientalne i cierpkie nuty owocowe

  • Nuty kwiatowe - tak ciężka róża i orchidea czy narkotyczny jaśmin, oldschoolowa lawenda jak i stereotypowe kwiaty z wiązanek pogrzebowych

  • Wetiwer

  • Mech dębowy


Jak zrobicie sobie listę najpopularniejszych męskich wód toaletowych lat 80tych (zwłaszcza tych najbardziej stereotypowo "z lat 80tych") to mniej więcej tego typu mieszanki. Lubowały się w nich też gotki. Im dziwniejsze, orientalne i bardziej retro (nawet wpadajac w mieszanki typu lata 30 XX wieku) tym lepiej. Ekstra punkty jeśli zapach wzbudza konsternację współczesnego normictwa. Wszelkie nawiązania przywodzące na myśl stare kościoły, stęchłe piwnice, czy zapach kwiatów na drewnianej trumnie opuszczanej do mokrej cmentarnej ziemi mile widziane.


#modadamska #modameska

7e7420ba-b74a-4338-982e-56ac87eb79ec

Komentarze (9)

saradonin_redux

Paczulę w tej właśnie najprostszej postaci olejku paczulowego, to podobno uwielbiali hippisi w latach 70

1024e9d4-ff40-4801-be94-0cfe0f6c58c9
saradonin_redux

@instytut_gotyku zapewne @dziadekmarian mógłby potwierdzić XD, ale pewnie nie widzi posta bez tagu #perfumy


PS. Kadzidła są, paczula jest, czyli mogę zostać gothem. W 2004 roku byłem nawet na koncercie Moonlight i Closterkeller.

b5048371-6938-4a2d-83b0-2e88dd79b1bf
dziadekmarian

@saradonin_redux yes to all. Nie widzę posta bez okularów;)

instytut_gotyku

@saradonin_redux no tak, to typowe nuty.

dziadekmarian

@instytut_gotyku I dziś te ubytkowe vintage flakony na Ebay to właśnie to, czego oni nie zdążyli wypsikać Ale szkoda gadać, jak ten ciężki, nieoczywisty styl przeszedł dziś do dość drogiej niszy, gdzie w większości również wcale nie jest taki niegrzeczny, jak to twórcy sugerują.

instytut_gotyku

@dziadekmarian Czy ja wiem, Bogarty, Tedy Lapidusy i kilka innych z tej epoki nie są takie znowu drogie (na tle wspomnianej niszy). Tego typu wody toaletowe właśnie się przewijają. Inna sprawa, że od lat 80tych przeszły reformulacje i utraciły składniki odzwierzęce na rzecz odroślinnych czy syntetyków. Z nowszych niejakim hitem polskiej sceny jest Lalique Encre Noir często widywany w różnych dość niskich cenach na necie. Drogo się robi przy innym jako tako popularnym wynalazku "Funeral Home" od Demeter bo to woda kolońska a liczą sobie za nią jak za drogą toaletową, ale tu sporo udziału w tym ma że to import z USA i w małych raczej partiach.

saradonin_redux

@instytut_gotyku bez przesady, Demeter są tanie, tylko z dostępnością bywa różnie. W podobym klimacie, trwalsze i lepsze jakościowo będzie Beaufort Fathom V, które niektórzy porównują do wieńców pogrzebowych.

instytut_gotyku

@saradonin_redux zależy gdzie patrzeć. Trafiają się sprzedawcy w cenach w okolicach 200 peelenów za 120ml. Za kolońską to jednak nie jest niska cena. Co do Fanthom V to ciekawy skład nut. Acz to już woda perfumowana, więc inna liga.

Zaloguj się aby komentować