Zależy od dnia. Czasem po 2 mocniejszych stoutach zakręci się mocno w głowie a czasem w trakcie imprezy z drinkiem w ręce 0.0 w wydychanym wg dobrze skalibrowanego alkomatu.
Co do ilości max to mój rekord 1.1 litra i pamiętam wszystko, czasem jednak jest to 400-600 ml i bywa ciężko ale z rigczem.
Ostatni raz całkowicie film mi się zerwał na sylwestrze w 2019 roku, rano budząc się zastałem rozjebany prysznic w pokoju hotelowym i dziwny ból w plecach po lewej stronie, miejsce bólu pleców dziwnie pasowało do klamki wyłamanych drzwi od prysznica (ta sama wysokość).
Rano poszedłem po kropelkę na pobliską stację benzynową i posklejałem te wyłamane kółka drzwi od prysznica, od tamtej pory nigdy nie doprowadziłem się do takiego stanu, a nawet w ogóle ograniczam alkohol.