Jak ja czasem nienawidzę mieć snów. Te złe tj, koszmary, wojna, śmierć itd. to zwykle mnie nie ruszają bo jest łatwo rozpoznać że to jest sen. Za to te w większości "dobre" realistyczne sny które miewam roz⁎⁎⁎⁎⁎⁎lają mi psychike.
Chłopu śni się że ma fajną żonę i jest z nią na jachcie gdzieś w ciepłych krajach albo bardziej przyziemne że po prostu ma się do kogo przytulić w nocy lub obejrzeć film. Budzisz się wtedy z takim odczuciem pustki i tęsknisz za tym uczuciem które dali ci tylko w snach. It's over.
