@Astro jedyne co przemawia za burgmanem to pozycja kierowcy...w podobnym roczniku nie ma kontroli trakcji (przydaje się zimą), mniejsza moc (nie muszę wyjaśniać wyprzedzania tirów) i gabaryt taki, że mi się nie mieści na miejsce parkingowe...ooo takie jak na fotce!

I na trasie radzi sobie lepiej niż x-max 400 kolegi (który też byl na liście zakupowej ale przepadł właśnie ze względu na mastodontność).

Ale za rok lub dwa będę latał z miarką po garażu bo są już jakieś pomysły!😀

@AndrzejZupa nie wiem jaki masz rocznik, więc ciężko mi się odnieść do tego. Ja śmiałem (dawno temu) chyba 2003r, 400ccm. Wyprzedzanie TIRów to był pikuś (dynamikę vs VMax można regulować rolkami). I pomimo tego że "jest wielki" to jednak dość zgrabnie da się go wszędzie wcisnąć.

To był mój pierwszy maxiskuter, więc może mam większy sentyment. Chociaż teraz to już tylko w puszce jeżdżę.

@Astro rocznik 2017. jakbym pokombinował z rolkami to może faktycznie dałoby się z tego gówna coś wincyj wycisnąć...pokopie temat...dzięki za hint'a.

A co do wciskania...to chłopaki na RT'kach, GieeSiakach, SVkach wolą poczekać aż ja się wbiję w korek pierwszy i utoruję drogę dla większych #takaobserwacja ¯\_(ツ)_/¯

@AndrzejZupa a to dziwne, ja latałem w korkach z prędkościami większymi niż by wypadło i nawet Ci na mniejszych byli zdziwieni jak to ładnie się "mieści"

Rolki to dobry hint, ja miałem stosunkowo niskie VMax, ale pod światłami i przy wyprzedzaniu (no tak do 140) to była "burza"

@Astro jest podobnie. Na swiatlach petarda w porównaniu do normalnego sprzęta i mi się to zajebiście sprawdza w DC. Mały promień skrętu i letkie...prowadzi się bez wysiłku....tak, potwierdzam, 140 z letkim okładem na trasie to limit...ale to w sumie nie było projektowane do nakurwiania po autobanach...no ale polaki-cebulaki zawsze próbują wyjść z matriksa....ekhm 😀

@GrindFaterAnona dziękuję.