https://www.youtube.com/shorts/wJPGUpHwUi4
Ten strach przed oceanem i potencjalnymi bytami się w nim znajdującymi jest dość fascynujący i to ciekawe, że przetrwał on od czasów starożytnych, aż do dnia dzisiejszego. Jest to szczególnie interesujące w kontekście tego, że według Junga, ocean ma symbolizować ludzką nieświadomość. Wynika to z faktu, że głębiny oceanu pozostają dla nas zawsze ukryte, a jednocześnie świadomość w porównaniu do nieświadomości ma być zawsze jedynie kroplą w obliczu wszechobecnych, mrocznych wód. Ludzie zawsze przez to się obawiają, że to co nieświadome na nowo ich pochłonie.
W wielu mitach świat wyłonił się z wody. Motyw zanurzenia w wodzie jako rytuał oczyszczenia, odrodzenia, regeneracji pojawia się w wielu religiach, w tym w samym chrześcijaństwie (chrzest). Jeden z pierwszych filozofów, Tales z Miletu uważał, że zasadą świata (arché) jest woda. Według nauki, życie na lądzie faktycznie wyłoniło się z wody i idąc tropem psychoanalizy Junga, można by przypuszczać, że ta informacja gdzieś pozostała w naszych genach i dlatego to co pierwotne kojarzy nam się z wodą. Faktem pozostaję, że choć człowiek cywilizowany w teorii wzniósł się nad człowieka prymitywnego, to mechanizmy rządzące jego psychiką pozostają takie same.
#filozofia #religia #psychologia #horror