To jest to o czym już kiedyś pisałem, czyli tzw. "jeże" albo z angielskiego "jeżdżące szopy", którymi coraz częściej posługują się kacapy. Są to czołgi, BWP albo transportery opancerzone, obudowane na potęgę w różnego rodzaju klatki, strzechy, kolce i pancerze. W zamyśle ma to chronić przed dronami FPV i granatami zrzucanymi z góry. Pewnie nawet chroni w jakimś stopniu ale ma też efekty uboczne:
-brak świadomości sytuacyjnej z uwagi na ograniczoną widoczność,
-brak możliwości użycia uzbrojenia, ewentualnie strzały tylko na wprost,
-utrudniona lub niemożliwa ewakuacja załogi,
-zwiększona masa (niedawno był film z jednym z najbardziej groteskowych "jeży" który utonął w bajorze),
-to co jest uwidocznione na wklejonym filmie. Jak by nie zabudować czołgu od góry to nic nie poradzi na minę, a nawet dodatkowe pancerze kumulują energię wybuchu wewnątrz klatki zwiększając zniszczenia. Trały tu mogą pomóc ale rzadko są i wiele typów min je ignoruje. A minę można spokojnie zrzucić z drona przed pojazdem widząc że taka puszka jedzie gdzieś,
-dodatkowe koszty.
#wojna #rosja #ukraina

