Historia rosyjskiego prawnika, który bardzo śpieszył się na wojnę... z której już nie wrócił

Wesołych Świąt!


Jeśli ktoś będzie mieć siłę i ochotę to zrobiłam tłumaczenie filmu dokumentalnego, który jest w gruncie rzeczy troszkę dziwny. Opowiada historię prawnika z jednego z podmoskiewskich miasteczek, który zdecydował się podpisać kontrakt i wyruszyć na wojnę.


Ponieważ w wojsku rosyjskim był bajzel, facet ciągle dzwonił i próbował pchnąć sprawę do przodu, zmartwiony, że batalion, w którym kiedyś służył, wyruszy na wojnę bez niego.


Materiał przedstawi kilka scen z jego ostatnich dni jego życia w cywilu, zobaczymy jaki ma tok myślenia, co u niego siedzi w głowie, jaką ma pracę i jakim jest ogólnie człowiekiem.


Następnie krótko dowiemy się o jego dalszych perypetiach, jeszcze raz się z nim spotkamy, tym razem po tym jak otrzymał zranienie i został odesłany do domu na urlop, po czym na końcu dowiemy się o jego dalszych losach (jego "przygoda" kończy się bez zaskoczenia).


Niby jest to kolejna historia jednego żołnierza, ale ta jest naprawdę dość nietuzinkowa.


#rosja #wojna #ukraina #andromeda

YouTube

Komentarze (4)

Lemon_

@Andromeda Trochę rozumiem tę radość, że znów spotka się z dawnymi kumplami z wojska i będzie jak dawniej. Zwróćcie uwagę na zdjęcia z wojska. Na wszystkich, jakie widziałem, mężczyźni są uśmiechnięci, wręcz roześmiani. Ja także mam roześmiane zdjęcia z wojska. Wojsko daje poczucie wspólnoty i przygody.

Jarasznikos

@Lemon_ Taaa, póki twój kraj nie prowadzi wojny. Chyba, że oni serio tam tak bardzo uwierzyli we własną propagandę, że byli pewni, że na froncie to w sumie nic się nie dzieje, tylko strzela się do bezradnych ukraińców.

666

Ansdromeda to nie robila juz o nim materialu? na 100% ktos juz robil o tym gosciu material

Zaloguj się aby komentować