#hejtobry, cześć hej(t)o. Dzisiaj mamy 11 listopada. Słoneczko wschodzi o 06:48 (2 minuty później), a zachodzi o 15:52 (2 minuty wcześniej) w porównaniu do wczoraj. A co więcej:
-
W Polsce Święto Niepodległości - populacja drzewek w „stolycy” zmniejsza się. A brukarzy zwiększa się.
-
W Polsce również święto św. Marcina - populacja Rumunów na vikopie zwiększa się.
-
W Chinach Dzień Singla - o, jestę chińczykię tego dnia. Promocje na Aliexpress zwiększają się.
-
W USA wprowadzają system numeracji autostrad. Z zachodu na wschód idą od 5, 15, 25, 35… etc. Zaś z południa na północ 10, 20, 30, 40 etc. Wszystko w formie takiej siatki. Całkiem spoko pomysł, choć jak to zawsze bywa są wyjątki (Route 66) i parę innych reguł. Ale na ogół się sprawdza.
-
W 1886 Heinrich Hertz jako pierwszy udowadnia eksperymentalnie, że istnieje takie coś jak „fale elektromagnetyczne”. Dokonał pierwszego ich nadania oraz odbioru. A był taki jeden, który śpiewał, że „nie ma fal”. Kłamał?
-
W 1890 Charles Daniel McCre opatentował przenośną pożarowo-ewakuacyjną drabinę. Nawet nie wiedziałem, że takie coś jest. Patent i fota poniżej.
-
W 1930 były student Einsteina, Leó Szilárd opatentował „lodówkę Einsteina-Szilarda”, nad którą razem pracowali we wcześniejszych latach. Nie posiada ona ruchomych części a działa na podstawie różnicy ciśnień i gęstości absorbentu, dzięki czemu może przekazywać ciepło z miejsca o niższej temperaturze do miejsca o wyższej temperaturze. W praktyce wymyślili współczesną pompę ciepła. Foto patentu pod wpisem jako drugie.
-
W 2011 premierę miała gra Dishonored 2 (fajne uni, fajna gra, polecanko) oraz TES Skyrim. W tę druga grałem świeżo po premierze, miałem ok. 90 modów graficznych (co wtedy było wyczynem), i 90% godzin nabiłem na czytaniu książek w grze (a niektóre były spoko, pamiętam nawet fabułę jednej o zatrutych sztućcach) i modowaniu xD. A gry nie przeszedłem. Za to soundtrack to PRZEKLASYK NAD KLASYKI. Uwielbiam, ubóstwiam na równi z Makłowiczem.
W 1821 w Moskwie urodził się Fiodor Dostojewski - autor „Zbrodni i Kary”. Szkoda, że na razie mają tylko zbrodnie, a tych kar za mało.
W 1837 przywitaliśmy Artura Grottgera - polskiego malarza epoki romantyzmu.
W 1974 powitaliśmy Leonardo DiCaprio - trochę fajnych filmów miał, np. „Złap mnie, jeśli potrafisz” czy „Infiltracja”, nie mówiąc o TYTANICU. Dziwne, że za pierwszy czy trzeci nie dostał Oscara, tylko za „Zjawę”. Był nawet spoko, ale czy na Oscara? No, ale niech mu będzie.
W 1922 zmarł Klaudiusz Angerman - polski inżynier, geolog, budowniczy i trochę polityk. Poświęcił się poszukiwaniu ropy naftowej i odkrył kilka złóż ropy i gazu na Podkarpaciu, na czym dorobił się majątku, a przy tym zdawał się oddany społeczeństwu, stąd pewnie zapisał się do PSL (zanim było rakiem), a po wojnie stworzył swój program odbudowy gospodarczej kraju, który nazwał „Co pierwszy Sejm Rzeczypospolitej Polskiej załatwić powinien”. W sumie takie coś powinno powstawać co roku, a w razie niewywiązania politycy winni być skazywani na 10 lat więzienia, albo 7 dni słuchania Zenka Martyniuka na słuchawkach.
Pozdrawiam cieplutko... Na początku miała być UmyPaszka (ostatnie malunek Grottgera, ale poszło na hejtomeme parę dni temu), potem myślałem o czymś patriotycznym, ale jednak mehhh... a skoro o drogach dzisiaj była mowa to pozdrawiam drogowego @Peter_Mountain. No i trochę @Umypaszka ponownie, bo poza majonezowym zboczeniem to jednak dobra dziewucha.
#ciekawostki #ciekawostkizdupy





