Hejterzy, gdzie kupujecie zwykłe jednokolorowe t-shirty?
Zrezygnowałem parę lat temu z takich z napisami albo we wzorki, ale w której sieciówce bym nie kupił to po paru miesiącach są zmechacone i tracą kolor. Najlepiej sobie radzą dwa które kupiłem kiedyś w BYTOMiu (sklepie, nie mieście), ale widzę teraz że liczą sobie 100zl za szt i to trochę przegięcie.
Btw ktoś mi mówił że ciuchy się niszczą od chujowego proszku, a nie przez jakość materiału. Ktoś coś wie czy to prawda czy bullshit?