Hejka,

Nowy nabytekc U-boot typ VII C, a dokładnie U-96 wydany na 40 rocznicę filmu Okręt W. Petersena.

W zestawie są raczej niepotrzebne farby Revella w mini buteleczkach plus pędzelek, skala 1/144 niby mała ale ma ok. 50 cm długości, części 80 pare i plakat kinowy z w/w filmu. Plan jest taki, ogarnąć go, pomalować, trochę styrać plus budowa dioramy jak przecina fale Atlantyku.

I chciałbym przeprosić, bo wiem, że wg. ankiety zeszłorocznej kolejny powinien być P-47, obiecuję, że po okręcie wskoczy na warsztat.

#modelarstwo #okret #drugawojna
przemoko90 userbar
5592e7a7-dc3e-4dc9-a8cc-c0b1b74a5fc6
John_the_Revelator

Kurde, fajne; nigdy tym się nie zajmowałem, ale niejednokrotnie myślałem, czy aby nie zacząć?

Klejenie takich modeli uspokaja, czy irytuje?(pytam, bo jestem skrajnie niecierpliwy, ale np. puzzle po 1k ogarniam i jest ok). Jakbym chciał zacząć to byle co?, czy dla amatora proponowałbyś coś "lżejszego"?

LondoMollari

@John_the_Revelator Każdy ma inaczej, klejenie dla mnie jest ok, natomiast malowanie, szczególnie bardzo małych detali, irytuje.

Zielczan

@John_the_Revelator jak kupisz dobry model to jest ciekawe IMO, bo te slabszych firm sa kiepsko spasowane, delikatny materiał mają i ogółem słabe wykonanie

John_the_Revelator

@Zielczan Dobry model to?


  1. producent? (jeśli tak to jaki?)

  2. okręt, czołg, bądź samolot?

  3. chodzi może o wielkość elementów do montażu?

  4. IMO... Hę...? w sensie np. fajna zabawa????

przemoko90

@John_the_Revelator Powiem Ci tak. Potrafi to uspokajać jak wszystko idzie zgodnie z planem, a to jest kwestią doświadczenia i wprawy. Warto przed budową konkretnego modelu przestudiować temat np. oglądając warsztat jak ktoś dany model buduje. No i oczywiście zależy co, bo jak koledzy niżej wspominają warto kupić taki, który składa się dobrze. Bez szpachli i tak się nie obejdzie. Na YouTube pooglądaj tutoriale od rodzimego Agtom lub Plasmo, Night Shift. I budowa warsztatu to podstawa, narzędzia, chemia.

przemoko90

@John_the_Revelator Tamiya, Dragon(pancerka), Revell też ujdzie.


Okręt, czołg czy samolot to zależy czym się interesujesz i do czego bardziej Cię ciągnie. Pamiętaj, że masz też skalę, ja w lotnictwie preferuję 1/48.


Małe elementy zawsze występują, wiadomo im skala mniejsza tym te detale są drobniejsze, ale na wszytko jest patent np. by łapać je nie palcami czy pensetą, a masą pattafix. Są też elementy dodatkowe do waloryzacji fototrawione z metalu. Nie da się z powodów ograniczeń technologicznych zrobić bardziej zdetalowanych z plastiku dlatego używa się tego typu dodatków, które powodują, że miniatura jest jescze bliższa realnemu obiektowi.

Zaloguj się aby komentować