#preppers #survival #GreyMan #wojna
Hej wszystkim,
Zgodnie z obietnicą chciałbym dziś z wami podzielić się przemyśleniami na temat ubioru. Temat myślę ciekawszy od poprzedniego.
Na początek porozmawiajmy o kolorach. Bo jakie kolory kojarzą wam się z survivalem? Na ogół pomarańczowy.
Głównej mierze promowany przez Beara Grillsa. Kolor czerwony i żółty kojarzy się z ratownictwem i samo ratownictwem. A jaki kolor mają Preppersi? Opinie tu są podzielone. Jedni widzą barwy militarne, inni typowe nie wyróżniające się a jeszcze inni (neonowy) zielony.
Osobiście polecam kolory ziemi a zdecydowanie odradzam barwy militarne. Zapytacie dlaczego? Cóż jeżeli chcielibyście dostać kulkę w łeb będąc uznanym za żołnierza lub zostać zatłuczonym przez tłum która uzna was za dywersanta rosyjskiego (jak miało to miejsce na Ukrainie na początku wojny) proszę bardzo. Ja promuje tutaj filozofię szarego człowieka.
Zapytacie co to takiego? Są to zbiory zasad które pozwolą wam na maksymalne wtopienie się w tłum uniemożliwiając w ten sposób identyfikację waszej osoby oraz waszych zamiarów. Oglądacie pewnie amerykańskie filmy? Na ogół w filmach o tematyce sensacyjnej uciekinierzy robią zakupy w sklepie by przebrać się w rzeczy które pozwolą im na zakamuflowanie swojej osoby.
Podobnie dzieje się w przyrodzie gdzie zwierzęta poprzez kamuflaż dostosowują się do otoczenia i ochronę przed drapieżnikami. Dlatego też ubranie się w wz-93, Multicam czy Woodland w mieście pokroju Wrocławia czy Poznania będzie zwracać na siebie uwagę a nie na odwrót.
No więc co? Polecam spodnie budowlane lub bojówki ale w kolorach ziemi. Dobre są spodnie Helikon UTP. Pierwsze są tanie wytrzymałe i nie rzucają się w oczy, drugie droższe ale również zwłaszcza w kolorze szarym niczym szczególnym się nie wyróżniają.
Oczywiście zasad tutaj jest więcej. Takich jak sposób poruszania się, patrzenia na ludzi itd. Jednak nie jest to tematem dzisiejszych przemyśleń. Jeśli będziecie chcieli poruszę ten temat szerzej w następnych wpisach.
No ok a co dalej? Kurtki? Bluzy?. Musicie zdawać sobie sprawę że w przypadku np. ucieczki z domu bo wpadną ruscy z wizyta nie będzie czasu na zastanowienie się w to co sie ubrać (temat wojny poruszę myślę za 2-3 wpisy). Liczy się to co będziecie mieli na sobie. Dlatego warto jest aby ubrania które macie były przede wszystkim wygodne. Regulację temperatury ciała najlepiej uzyskać poprzez ubieranie się na cebulkę. Natomiast generalnie warto mieć więcej rzeczy niż wskazują to obecnie warunki pogodowe.
Buty. Podobnie jak w przypadku ubioru muszą być wygodne na tyle by znieść wielogodzinny marsz. Jeśli macie żony które uwielbiają szpilki sugeruje jednak kupić wygodne buty trekkingowe. Ostatnimi czasy Bushcraftowy robił odcinek na temat obuwia. Polecam się z nim zapoznać.
To tyle na dziś. Wpis krótszy ale i czasu mam dziś troszkę mniej za co musicie mi wybaczyć. Czekam na pytania w razie czego chętnie zrobię dogrywkę do tego artykułu.
Na następny wpis porozmawiamy sobie o kolejnym zagrożeniu który grozi już niebawem mieszkańcom Polski południowej. A mianowicie o powodziach.
38d0940f-ff71-4d2b-a7dc-cd5f1190597a
bojowonastawionaowca

@agent_carramba Pamiętaj o tagach

Petrorogal

@agent_carramba Dobra ale weź to gówno taguj

agent_carramba

Tak zapomniałem. Wybaczcie.

Zaloguj się aby komentować