#heheszki #bekazjanuszy
a2ff6ec9-d89a-4045-9314-c184636a8c40
Jason_Stafford

@KO. ale o co chodzi? Skoro wypełnia swoje zadania w 100% to chyba żaden problem? Czy czegoś nie rozumiem?

mickpl

@Jason_Stafford no niestety Janusz ma o tyle racji ze w polskim prawie pracownikowi placisz za czas, a nie za efekty (od tego jest np umowa o dzieło)

size

@Jason_Stafford bycie pracownikiem to nie tylko kwestia klepania zadań ale też dyspozycyjność. Może się zdarzyć super ważny projekt w firmie nr 1 taki, że zajmie on 100% czasu takiego pracownika. Firma nr 2 zostanie wówczas na lodzie. Albo pracownik zamiast dać z siebie 100% (do czego się zobowiązał umowa) da z siebie mniej żeby obsłużyć też firmę nr 2. Nie mówiąc o tym co by było gdyby firma nr 2 również miała nagle taki projekt. Oczywiście wiele zależy od tego co to za firma i jaka to jest praca.

Shemsi

@size nooo bo firmy tez biorą tylko jeden kontrakt a jak się drugi pojawia za dobry hajs to mówią, ze nie darzą rady bo już pracują dla klienta X. Wcale nie przeciągają terminów żeby się nachapac z obu źródeł nawet jak wiedza, ze ciężko się będzie wyrobić. Jak właściciel firmy zarabia to spoko jak pracownik to zdradza firmę xD

size

@Shemsi no i co je wtedy czeka? Zgodnie z prawem płacą kary umowne, mają przeanalizowane koszty niewywiązania się z umowy, uwzględniają ryzyko wypłaty odszkodowań - takie jest prawo i tak działa biznes. Janusz, który myśli, że wygrał życie, bo oszukał dwie firmy to zupełnie inna historia. Zresztą argumentacja "jestem chujem, bo on też jest chujem" to jest godna chuja

Jason_Stafford

@size jak bym nie był czynny zawodowo od kupy lat to uwierzył bym w takie brednie.

size

@Jason_Stafford no tak, pracodawca zły kapitalista, trzeba go okraść. Widać, jak "czynny" jesteś zawodowo, albo jakie miałeś szczęście do pracodawców.

BjornIronside

@size ale jeśli w obu ma zwykły etat to to jest łącznie 16 godzin. Jeśli żadna z tych prac nie wymaga wykonywania w określonych godzinach to jest w stanie to pogodzić. Ile tak pociągnie to już jego sprawa. Jeśli zauważą że nie wykonuje swoich obowiązków należycie to niech go zwolnią.

Jason_Stafford

@size ale to jest zakaz pracy na dwóch etatach? Jeśli w jednej jesteś od 6 do 14, a w drugiej od 14 do 22 to w czym problem?


Z tego co wiem w Polsce nie ma niewolnictwa, i możesz robić że swoim czasem to, co chcesz.


A ty się zachowujesz jak Pan i Władca. Albo pracujesz dla mnie, albo giń. Co za prostackie podejście.

size

@BjornIronside no tak - wszystko i tak zależy od branży, bo są takie w których nie jest to fizycznie możliwe. Niemniej, wówczas pracodawca, który widzi, że taki pracownik nie wywiązuje się ze swoich zadań ma pełne prawo pożegnać się z takim delikwentem. Dlatego w niektórych branżach dochodzą klauzulki typu zakaz konkurencji, żeby ukrócić takie praktyki.

size

A ty się zachowujesz jak Pan i Władca. Albo pracujesz dla mnie, albo giń. Co za prostackie podejście.


@Jason_Stafford ja się tak nie zachowuję, to już sobie sam "uzupełniasz" i nazywasz prostackim podejściem.

<br />

Ja napisałem o tym, że pracodawca ma prawo oczekiwać od pracownika 100% zaangażowania w pracę płacąc mu 100% wynagrodzenia za nią. Jeśli ktoś rzeczywiście potrafi pogodzić dwie prace po 100% na każdą to OK. Ja piszę o tym, że ktoś, kto się podejmuje takiej pracy myśli naiwnie, że sprosta takim oczekiwaniom, bo np. przez większość czasu to działało (mowa o pracy zdalnej w tym przykładzie nie jest przypadkowa). Ale efektywnie cierpi na tym pracodawca, albo obaj pracodawcy, bo mimo że założyli dyspozycyjność takiego pracownika, może ona nie zostać wyegzekwowana. Oczywiście, że można dać anegdotyczny przykład, że szwagier tak pracował i było OK, ale prawda jest taka, że są zawody, w których to może działać nawet przez 80% czasu, ale wystarczy kilka sytuacji, w których konsekwencje takiego podejścia będą bardzo kosztowne dla wszystkich. Tagowanie tego wpisu #bekazjanuszy jest niesprawiedliwe, bo tu nie ma oszustwa ze strony pracodawców, tylko wykorzystywanie sytuacji pracy zdalnej przez pracownika (chyba, że to on jest tym januszem).

Jason_Stafford

@size jeśli w umowie nie było zapisu o zakazie pracy dla konkurencji, i chłop się wywiązuje ze swoich obowiązków, to serio, ja nie widzę tutaj żadnych przeszkód żeby ktoś pracował na dwa etaty.


Równie dobrze by można było zakazać nie wiem, mechanikom samochodowym zakazać naprawiania cudzych samochodów w ich garażu po godzinach pracy na etacie. Bo się nie poświęca w 100% dla janusza.


A jak nie daje rady na dwa etaty, to co za problem rozwiązać umowę?

size

jeśli w umowie nie było zapisu o zakazie pracy dla konkurencji, i chłop się wywiązuje ze swoich obowiązków, to serio, ja nie widzę tutaj żadnych przeszkód żeby ktoś pracował na dwa etaty.


@Jason_Stafford no właśnie i idąc dalej - jeśli pracodawcy zależy, by pracownik był dyspozycyjny przez 100% czasu, jaki obejmuje etat to ma prawo tej dyspozycyjności oczekiwać na podstawie umowy o pracę.

Jeszcze raz: tu jest mowa o pracy zdalnej i dlatego zakładam, że praca jest świadczona w tym samym czasie (brakuje szczegółów, żeby mieć 100% pewności, ale można tak wnioskować) i do tego się odnoszę. Być może Ty mówisz o pracy POZA godzinami pracy u jednego pracodawcy - wówczas się z Tobą zgadzam, bo pracownik ma do tego pełne prawo.

Jason_Stafford

@size praca zdalna też może być świadczona w różnych godzinach, bo ma umowę o pracę z polską firmą, a b2b z nie wiem, amerykanami.


Za mało informacji żeby się poprawnie odnieść.


A na zdjęciu widać, że ktoś szuka niewolnika, a nie pracownika.

size

@Jason_Stafford jeśli czas przy etatach się nie nakłada to OK. Ja założyłem, że gość po to wynegocjował pracę zdalną, by pracować równocześnie w dwóch firmach i wtedy popieram twierdzenie, że jest oszustem.

eR2

Większość tu by chętnie naciągnęła pracodawców, ale prawda jest taka, że jeśli komuś płacę, to oczekuję, że będzie dyspozycyjny. I jeśli go o coś pytam, albo dzwonię do niego podczas godzin za które mu płacę, to spodziewam się, że mi odpowie niezwłocznie, albo bez zwłoki odbierze telefon. Jeżeli mam czekać, bo akurat w tym czasie załatwia pilną sprawę innego pracodawcy, to znaczy, że mnie oszukuje. Koniec i kropka. Trzech takich w firmie i "pingi" wzrosną do 24 godzin.

jajkosadzone

@BjornIronside

Ale wiesz,ze pelny etat to nie musi byc 8h? Moze trwac krocej.


@eR2 czyli dupogodziny najwazniejsze

kosedek

@KO. Ten wątek im dalej tym lepszy. Ten sam Czaruś uważa, że prezes jest od BYCIA w firmie i zgarniania DUŻEJ KASY, a od pracy są dyrektorzy. Gdy wytyka mu się hipokryzję, zaczyna personalnie atakować - chociażby osoby zbierające fundusze na patronite od żebraków. W tym samym czasie zgarnął 1.8mln dofinansowania od SSP.

masterdick

@Jason_Stafford w Polsce jest niewolnictwo umysłowe ale jest

wombatDaiquiri

@eR2 możesz sobie oczekiwać. Jak nie podoba Ci się jak pracuje, to go zwolnij. A jak się podoba, to nie zwalniaj. Jak ich nie zwalniają, to widocznie zajebiście szybko pracują, nie widzę problemu. Ale tutaj po staremu - każdemu po równo, każdemu gówno. Napiszcie lepsze umowy jak Was w chuja robią i dochodźcie swoich praw w sądzie. Przedsiębiorcy xD

Orzech

@eR2 A jakbyś tak płacił tyle żeby to się nie opłacało?


Inna sprawa że w wielu pracach nie potrzeba natychmiastowej dyspozycyjności. Powiedziałbym że w bardzo wielu przez sporo czasu wyrabia się tzw. dupogodziny


@size jeśli ktoś wywiązuje się z powierzonych mu obowiązków to nawet jakby miał 5 etatow jest w porządku. Jakby miał 2137 etatów też by było ok

Rybsonk

Niemniej, wówczas pracodawca, który widzi, że taki pracownik nie wywiązuje się ze swoich zadań ma pełne prawo pożegnać się z takim delikwentem


@size a jeśli ktoś pracuje tylko na jeden etat i nie ma drugiej pracy a nie wywiązuje się ze swoich zadań, to nie można go zwolnić?

czlowiek-sceptyk

@jajkosadzone to nie jest kwestia dupogodzin czy nie. Ustalam na umowie o pracę stawkę za godzinę pracownika i jeżeli płacę mu za pełną godzinę to jest dyspozycyjny do pracy dla mnie przez pełną godzinę. To tak jakbyś zapłacił w sklepie za 1 kg mięsa a dostał tylko 0,8 kg bo pani za ladą stwierdziła że przecież i tak nie zjesz całego kilograma.

Przez takie zachowania rynek pracy w Polsce wygląda jak wygląda.

size

jeśli ktoś wywiązuje się z powierzonych mu obowiązków to nawet jakby miał 5 etatow jest w porządku. Jakby miał 2137 etatów też by było ok


@Orzech wszystko zależy od tego jakie to obowiązki, bo jeśli rozliczasz go tylko z wyrobionych zadań to tak. Ale są zawody, w których liczy się odmieniona tu już przez wszystkie przypadki dyspozycyjność i wtedy nie.

Przykład: Admin IT, który ma płacone za pełnienie iluśtamgodzinnych dyżurów i pilnowanie stabilności jakiejś platformy. Większość czasu nic nie robi, więc teoretycznie w tym czasie może wziąć drugi etat i też pilnować jakiejś innej platformy. Problem pojawia się, gdy pierwsza platforma ma awarię. A jeszcze większy, gdy druga w tym czasie też wymaga uwagi.

jajkosadzone

@czlowiek-sceptyk

nikt nie bedzie robil wiecej niz srednia- z prostej przyczyny.

W polskiej szkole zarzadzania takiemu pracownikowi nie przysluguje awans czy podwyzka,ale wiecej obowiazkow.

eR2

Jak nie podoba Ci się jak pracuje, to go zwolnij.


@wombatDaiquiri Kolega widzę pisowski socjalista? No cóż; czyżby pierwsze pokolenie 500+ wchodziło już w dorosłe życie? Wydaje mu się, że po stronie pracodawcy wszystko odbywa się za darmo i takie zwalnianie oszusta to zabawa za free? Cóż... oczka by się otworzyły, gdyby pracodawca pociągnął takiego cywilnie, odzyskał wszystkie nakłady jakie poniósł na skutek oszustwa i dostał odszkodowanie za wszystkie straty związane z błędami w procesie, z ponowną rekrutacją, z marnowaniem czasu wysokoopłacanych specjalistów, z ogłoszeniami etc etc...

matips

Zależy to oczywiście od tego jak się umówił z każą z firm. Jeśli umówił się na 8h dziennie, to jest oszustwem jeśli jednocześnie ten sam czas sprzedaje innej firmie. Rozliczanie się za godziny jest całkowicie normalne, nie każdy definiuje wycenione zadania z których można rozliczyć pracownika. Np. programista, który nie potrafi oszacować czy zadanie zajmie 1h czy 10h - mogą umówić się na płacenie za godziny.

Jak zawsze chodzi tu o uczciwość, bo pracownik zdalny ma dużo możliwości nagiąć kontrakt. Jednak umowy z 2 firmami są już bardzo jaskrawym i jednoznacznym nadużyciem.

wombatDaiquiri

@eR2 no to niech pociągnie i odzyska, jestem za. Jak zwolni pracownika optymalizując koszta to też będziesz płakał, że go pracownik pozwać nie może?

Orzech

@size A bo ja wiem. Jak taki admin IT sobie porobił dobre skrypty i jakąś automatyzację to szansa na to że będzie miał w 2 miejscach poważna awarie jest super niska. Wyciągalbym konsekwencje jakby coś takiego się faktycznie zdarzyło.

Zaloguj się aby komentować