Heh, zbieram się do tego pójścia na siłownię jak przysłowiowy "pies do jeża". Lata zaniedbywania się, marna samoocena i kiepska sylwetka powodują, że odczuwam obawę o to, że kiedy taki "suchoklates" mający 38 lat pójdzie na siłownie - zostanie wyśmiany albo spotkam się z nieprzychylnymi spojrzeniami.
Dziwne uczucie, dziwna sytuacja a chęć ogromna. Co robić, jak to ugryźć i skąd nabrać przekonania, że będzie OK
Co z suplementacją, białkiem, czy zapisać się do trenera na ułożenie planu...
lubieplackijohn

@tufro Pierwsza sprawa - absolutnie NIKT Cię nie wyśmieje. Wręcz przeciwnie. Ludzie na siłce raczej pomagają i udzielają porad.


Druga sprawa, kreatynka i ewentualnie jakieś białka. I dobra dieta. Więcej nie ma sensu. Pytanie, czy chcesz dobrze wygladać, czy mieć sylwetkę jak młody Arni?


No i tutaj kolega @gacek też mógłby się wypowiedzieć, coś tam kiedyś ćwiczył się zdaje

tufro

@lubieplackijohn jedno to na pewno poprawa sylwetki bo jestem dość, rzekłbym szczupły. Drugie to, treningiem siłowym chcę zredukować "bodyfat" bo teraz to jest jeszcze 25.5% - więc bardzo dużo

lubieplackijohn

@tufro Nie jest tak źle. Regularne treningi i będziesz wyglądał jak młody bóg!

tufro

@lubieplackijohn byle nie jak młody Budda

70b72741-32d3-4bf6-a3d3-1231454f1a28

Zaloguj się aby komentować