Gwałtowna, odruchowa i pochopna reakcja jest dla stoików rzeczą mniej właściwą niż przemyślane działanie. Podkreślmy: by stać się stoikami, nie musimy się wyzbyć emocji. Emocje są częścią ludzkiego życia i nie o to chodzi, by się ich pozbyć, lecz by nimi w odpowiedni sposób zarządzać. Nie chodzi też stoikom o to, byśmy nigdy nie reagowali ostro i zdecydowanie. Bynajmniej. Możemy zareagować w każdy sposób, jaki uznamy za stosowny, cała pula możliwych odpowiedzi i działań jest zawsze do naszej dyspozycji. Rzecz jednak w tym, by korzystać z niej świadomie, wiedząc, po co i do czego są nam potrzebne środki, których używamy.(...)
Nie chodzi tutaj o to, by stać się zimnym, bezosobowym i wyzbytym emocji (stoicy są bardzo dalecy od tego), lecz o to, by nie dać się pokonać własnej słabości. Nie dać się przekonać, że emocjonalny impuls, zapalczywy i nierozumny odruch ma prawo i władzę, by nami rządzić.
Piotr Stankiewicz, Sztuka życia według stoików
#stoicyzm
