Gumofilce przeznaczenia
Są sytuacje, gdy nie chroni nawet sutanna,
Gdy wszystko zaczyna się od groźby pomruku,
Zaraz dostaniesz, zapluty kałmuku!
Nad głowami leci ze świstem brytfanna.
Spokojniejsze bywają republiki bananowe,
Nie daj Bóg na imprezę zakrapianą,
Dostać się w ciżbę procentami rozgrzaną.
W ruch poszły krzesła i nogi stołowe.
Dawne waśnie i nowe pogromy,
Na ojcowiznę sukinkot, łakomy!
Sypią się ciosy i gromy jaśniste,
U wszystkich oczy błędne i ogniste.
I tylko jedno ich uciszyło,
Gumofilcem trzaśnięcie bitkę rozproszyło...
Poezja niskich lotów, ale gumofilce przeznaczenia aż się prosiły o koślawe uwiecznienie xD
#nasonety #diriposta #zafirewallem