#gry #rdr2


No i skończyłem grę.

Jeżeli chodzi o misje poboczne to tak w 80%.


I powiem tak. Fabuła świetna. Postacie super. Micah mnie denerwował od początku. Sadie super. Szkoda, że Artur nie nawiązał tu romansu. John kozak, polubiłem. Abigail też. Bardzo zawiodłem się na Dutchu. Oi złamał mi serce, zwłaszcza jak w jednej misji zostawił Artura, a potem Johna. Okazał się egoistą i hipokrytą.


Ale sterowanie to według mnie jakaś pomyłka.

Nic mnie w tej grze tak nie denerwowało jak te ruchy jak mucha w smole.

Lubię zbieractwo, ale jak musiałem typem kręcić wokół przedmiotu żebym mógł go zabrać to mi się odechciało.

Nie wspomnę ile razy jechał i na kogoś wjechał (w trybie auto-jazdy) i awantura i morale w dół. A byłem dobrym kowbojem.


Dużo chaosu gdy były strzelaniny. Musiałem patrzeć na radar żeby się rozeznać skąd strzelają.

Chłopa zagłodziłem bo zapominałem o jedzeniu cały czas, chodził z niedowagą. I zrobiłem z niego brudnego hipisa z brodą, bo nie chciało mi się specjalnie jeździć po takie pierdoły.

Zwłaszcza, że gra i tak zajmuje dużo czasu.


Na minus jeszcze to, że były misje, że trzeba było coś szybko zrobić. Człowiek biegnie, a nagle typ wchodzi w tryb powolnego chodu i drepcze sobie. No panie kochany...

Przeciąganie akcji. Dużo czasu traci się na przemieszczanie.

Czasem nierówne twarze postaci, niektórzy raz dobrze wyglądają, a czasem jak z 2010r. Dla przykładu cut-scenki z Abigail.


Do gry jeszcze wrócę, ale nie ma opcji na platynę.

Planuje upolować zwierzynę i zebrać rośliny wszystkie. Oraz skończyć parę misji pobocznych.


Oceniam na 8/10


I te dwa punkty ujemne to za sterowanie głównie.


Plusy:

dobra grafika otoczenia

dobra fabuła

ciekawe postacie

zwroty akcji


Minusy:

sterowanie

sterowanie (raz to za mało )

przeciąganie gry

c8d9b95c-8886-4f72-a191-1d34fb4b8767

Komentarze (9)

SuperSzturmowiec

Na minus jeszcze to, że były misje, że trzeba było coś szybko zrobić. Człowiek biegnie, a nagle typ wchodzi w tryb powolnego chodu i drepcze sobie. No panie kochany...

Przeciąganie akcji. Dużo czasu traci się na przemieszczanie


no wkurwiało mnie to

Djnx

@SuperSzturmowiec Dokładnie. Napisałem o tym wyżej. Krzyczą szybko, szybko. A typ spacerkiem sobie idzie. I tak samo jak do obozu wpadłem na chwilę szybko, to cały czas ktoś głowę zawracał

MostlyRenegade

@Djnx ja zacząłem grać, ale za bardzo nie ogarniam, co tam trzeba robić.

Wyskoczył mi quest, że mogę obrobić aptekę, która handluje na lewo jakimś towarem, ale jak tam wszedłem, to gość w środku coś się zaczął rzucać i wyszedłem, bo nie wiedziałem, czy mam go po prostu zastrzelić w biały dzień...

Wcześniej jak jakiś typ pod saloonem na mnie wpadł i dałem mu po mordzie, bo mnie zaatakował, to musiałem uciekać z miasta przed ludźmi szeryfa...


To tak ma być?

Djnx

@MostlyRenegade Ja do tej gry podchodziłem 5 razy na przestrzeni 3 lat Bo zawsze mnie sterowanie odrzucało. I miałem historie jak Ty. Np. stoję obok konia i zły przycisk wcisnąłem (R2) i strzeliłem niechcący. Awantura zaraz, jakieś kaucje, cuda nie widy Ale ostatecznie się przełamałem. Okazuje się, że kaucje kosztują grosze. A najważniejsze w tej grze to ogarnąć sterowanie i przyciski. Ja z czasów joysticka (lewo, prawo, góra, dół, fire).

sawa12721

@MostlyRenegade Generalnie tak, ta gra na początku mami cię poważnym tonem i immersją, a potem wali przez ryj prostackim gameplayem, gdzie nie raz, i nie dwa razy będziesz wybijał całą populację tego samego miasteczka.


Przeciętna misja wygląda tak:

Dialog

Dialog podczas jazdy koniem

Rozpierducha

Ucieczka i jeszcze więcej pif paf

Dialog kończący misję.


I tak przez całą grę z powtarzającym się jak Mentzen na wiecach, Dutchem.

Djnx

@sawa12721 Prawda, np epizod 5 mnie zmęczył. I pod koniec gry to tylko robiłem byle zrobić. Ale wciąż fabuła i postacie były na +

ZygoteNeverborn

powtarzającym się jak Mentzen na wiecach

@sawa12721 Boże! Nie grałem i nie zamierzałem ale po czymś takim to już na pewno nie.

MostlyRenegade

@Djnx fakt. Sterowanie i interakcje są mocno udziwnione. Jest osobny przycisk do... khem... klepania konia, ale już korzystanie z juków, żeby zmienić broń lub ubranie, wymaga oburęcznej gimnastyki palców.

Djnx

@MostlyRenegade Dodam, że zawsze zostawiał moją ulubioną broń w siodle I nigdy się nie przebrałem. Zawsze w tym samym ciuchu biegałem

Zaloguj się aby komentować