Gra nr. 2. Czarnymi nie umiem żadnego debiutu, gram jakiś system pseudo-francuski. Miałem nauczyć się obrony francuskiej i holenderskiej, bo można ładnie przechodzić między tymi systemami, jednak sporo teorii i jakoś stonewall mi nie leży. Co do partii, to spora przewaga i łatwa wygrana. Sądzę, że cztery ostatnie boty będą stanowiły wyzwanie.

#szachy #chessmaster
dae050e2-e097-4195-85ae-433102aee5fe
95465640-9be4-4e44-a03f-5d2956298a0f
4312d4c0-cbeb-4eb3-a29d-05c944794a61
HollyMolly

Granie z botami dało mi parę złych nawyków. Dla nauki debiutów (poza oczywiście teorią) polecam blitze.

Debiuty mają tę przewagę nad końcówkami, że są na początku, więc prawie każda partia je ma i można się na nich uczyć. Na piątkach już można się rozwinąć, a kilka partii z żywym człowiekiem uczy, co po prostu ludzie grają.

Mi dały dużo, szkoda, że z lenistwa przerzuciłem się na bullety, to już "uczy" tylko refleksu.

niepopularna_opinia

@HollyMolly Ja właśnie mam odwrotnie, granie z ludźmi daje mi złe nawyki. Co do gier, to planuję grać Rapidy 15 + 15. Wiele gier przegrałem na czas mimo równej pozycji, bo przeciwnik "zapychał pionami", unikał wymian i to jeszcze białymi.

HollyMolly

@niepopularna_opinia Rapidy 15 + 15.

Plan na emeryturę.

niepopularna_opinia

@HollyMolly To są szachy, a nie jakieś szuranie na czas figurkami. Sobie człowiek policzy warianty na spokojnie. Poszuka taktyki.

HollyMolly

@niepopularna_opinia Liczenie jest dla kalkulatorów.

Konie naprzód i halloween gambit, ani kroku wstecz.

Muszę w końcu też usiąść do tego na spokojnie.

Zaloguj się aby komentować