#gownowpis #pracbaza


Siedzi se czlowiek na chacie, delektuje sie śliczna pogoda i piwkiem, a przez to ze zapomnial wyłączyć powiadomornia o emailach z roboty to otwiera jeden i czyta :


"We have now completed the 1st stage interviews for RD&A Technologist position and would like to organise a 2nd stage"



K⁎⁎wa combo dzisiaj, pogoda, piwko, weekend i jakis częściowy sukces xD


Plus jeszcze w nast. Piątek interview w innej firmie, farmaceutycznej na analityka qc xD. Ale ten technolog to priorytet

Komentarze (11)

plemnik_w_piwie

@HolQ trzymam kciuki, zią. Pokaż kurwom żeś miód

HolQ

@plemnik_w_piwie jeszcze później w piątek na analityka qc, ale nie wiem czy znowu sie w farmaceutykę chce pchać....ale jak tego nie dostanę a tam mnie zechcą to spierdalam tam.


Dzięki

plemnik_w_piwie

@HolQ analiza qc w farmie to dość ciężki zawód.

Masz procedurę i klapki na oczach, masz zrobić szybko i bezbłędnie. Najdrobniejsza odchyłką to gruby kłopot i eskaluje ponad Twoją głowę na zzczebel managerów i qa. W tym zawodzie najlepiej jest być służbistą i mieć dużo dupokrytek, albo mieć autyzm i być sawantem analitycznym.

plemnik_w_piwie

@HolQ żeby nie było, nie odradzam tej posady, można się wchuj nauczyć. Tylko podkreślam, że jest ciut niewdzięczna. Lepiej w RnD

HolQ

@plemnik_w_piwie robiłem w qc w farmie więc wiem xD xD to tak jak z komuna. Po czasie zapomina sie chujowe aspekty i idealizuje te dobre xD. Ten technolog też nie ma samych zalet....na początku miesieczne szkolenie w Tajlandii, potem min. 2-3 w miesiącu wizyty u klientów w zachodniej europie (produkty beda szly nie na uk, ale reszte europy. Ogolnie to jest troche pojebane. Ja bede ogarnial klientow i przygotowywal receptury w uk, a kurczaki beda przygotowywane w tajlandii i potem mrozone i wozone do europy xD xD). Niby spoko, bo jestem singlem, ale z drugiej strony....chciałbym nim nie byc xD ciężej ustsbilizowac jakąś znajomość z taką praca. No ale póki co jej nie mam więc będę sie tym martwił później.

HolQ

@plemnik_w_piwie my mieliśmy taka akcje :

Źle wyszkolili klientkę. Robiła chlor na autotitrator. W software zamiast wpisać purity factory dla azotanu srebra 0.9996, wpisała 0.999, kilku analitykow sie podpisalo pod tym, nie sprawdzajac....skapneli sie. QP dostał pierdolca, zamknął lab na 2 tyg. Przesłuchania ludzi z kamerą, cofanie awansów. Nie wywiązali sie z zamówienia na produkt na Japonię, kilka mln kary.

Najfajniejsze w tym jest to, ze na butelce z silver nitrate purity factor ma 3 miejsca po przecinku, dopiero w CoA dla niego sa 4. Jak ja byłem szkolony to też nikt mi tego nie powiedział, że mam korzystać z coa. Fajne jest też to ze LIMS zaokrągla wartość do 1 miejsca po przecinku xD xD więc ta 4 cyfra chuja znaczy ale tak jak mowisz - służbista to ktoś kto sie w tej pracy najlepiej odnajdzie. Po tej aferze odszedłem ja i kilku innych analityków. Dla mnie to był last straw.


Innym bylo to, ze zatrudnili mnie, zebym usprawnił metody hplc/gc. Dlatego wziąłem ta robotę. Problem w tym, ze te wszystkie błędy w metodach, które te tępe chuje co pisały metody zrobiły były wpisane w SOP, były po walidacji. Popoprawiałem to co udało mi popoprawiać bez ingerencji w Sop, ale codziennie do pracy przychodziłem ze świadomością, ze wystarczy kilka prostych szybkich zmian w parametrach i nie będzie sie trzeba pierdolic z wynikami, powtarzać analiz itp. Szlag mnie trafial, szczególnie jak musiałem robić powtórki xD

plemnik_w_piwie

@HolQ no to tak jest na całym świecie;) najlepsze są durne sopy pisane na kolanie, bo capa poaudytowa, więc nie ma czasu się zastanowić! A potem brnięcie w to gowno bez opcji zmiany i obumieranie duszy za każdym razem jak trzeba sopa przestrzegać... autyzm pomaga. W jednej firmie miałem w qc takiego. Uzdolniony gość z autyzmem - biorobot zaprogramowany sopami. Kjusiarz doskonały.

HolQ

@plemnik_w_piwie


A potem brnięcie w to gowno bez opcji zmiany

moim faworytem byla metoda na IC dla PEG (chyba). Typ co pisał metodę porobił podczas walidacji testy tylko na bezsmakowym produkcie. Tylko on, tylko jeden dzien. Wszystko cacy, metoda zwalidowana, pieczątka FDA jest. Pora na CS'a. Jebaniec nie podumał, ze nie Wszystko co będą analizować ma taki sam skład. I jak już ruszyli z analiza za kazdym razem jak testowali lemon flavour dostawali na chromatogramie ghost peaki, w nieregularnych miejscach. Okazało sie, ze detektor wychwytywał kw. Cytrynowy pikachuface.jpg, którego retencja byla dluzsza niż czas analizy, więc pik pojawiał sie raz na 1-2 runy. No to wymyslili. Dali analitykom "specjalny" arkusz, w którym za pomocą kalkulatora mieli obliczać czasy retencji dla tego piku i potwierdzać "tak - to jest kw. Cytrynowy. Nie liczymy go " ....jprdl

HolQ

@plemnik_w_piwie poza tym ta robota dosc mocno ryje głowę....po tym jak stamtąd odszedłem i zacząłem pracować tu gdzie teraz robię nie mogłem po prostu patrzeć jak ktos coś odważa. Masz odwazyc 2.0g. Nasypałes 2.2? Chuj z tym. Poziomowanie wagi? A po co to komu? Niewielka różnica. Już sie z tego wyleczyłem ale początki byly trudne

Eldurn

Mamy maszynę w labie odchylenie standardowe wyniku 1.5%, w SOP wpisane odchylenie QC 0.5% do zdania testu. QC na początku sekwencji i na końcu. Potem technicy powtarzają analizy z tych samych roztworów do skutku żeby w LIMS wynik wyszedł w specu bo pójdzie request na reanalize XD Jak masz farta idzie za pierwszym razem, jak nie to druga zmiana bawi się za Ciebie SOP oczywiście transfer metody, jedynka w 1.5% się zjadła, zostało 0.5% a LIMS ustawiony pod SOP

HolQ

@Eldurn

SOP oczywiście transfer metody

Kurwa....to byla chyba moja największa wygrana w poprzedniej robocie. Related substances do kw. Askorbinowego. W labie r&d na sprzęcie wszystko super ładnie. Gladki baseline, ladne piki, wszytsko smiga jak nalezy. W qc? Baseline wyglada jak eeg podczas napadu padaczkowego. Przy analizowanych stężeniach często bylo trudno odróżnić pik od zakłóceń. "Odkrylem", ze metoda byla zrobiona na sprzęcie z detektorem DAD w labie r&d i po prostu przenieśli ją na urządzenie w qc które ma vwd. No bo przecież to samo no nie? Oba badają uv-vis hehe.... problem w tym ze mechanika jest inna i na dad możesz jednocześnie monitorować kilka długości fal, a na vwd nie, bo lustro musi zmienić ustawienie. Więc przenieśli do labu qc metodę z jednoczesnym monitorowaniem dwóch długości fal i to biedne lusterko musiało sie bawić w multitasking xD. 10 lat (!!!!)tak robili analizy xD xD. To byla jedna z kilku rzeczy, które udało mi sie tam naprawić, bo te ustawienia nie były w sop


Fajnie sie na mnie patrzyly typy z rd jak im tłumaczyłem jak działają oba detektory. Taka mieszanką podziwu i nienawiści xD


Tak to jest jak sie kurwa coś chujowo zrobi, napisze sie pod to sop a potem nie zmienisz już bo rewalidacja ciężki hajs kosztuje. A takie szaraczki jak my sie musza z tym meczyc. Chociaż wydaje mi sie, ze jak jeszcze tam pracowałem to trafiłem na info ze maja trochę poluzować restrykcyjne podejście do modyfikacji metod. Np. Zmiana kolumny na inny typ itp.

Zaloguj się aby komentować