#gotujzhejto #szparagi PILNE!
ugotowałem szparagi, po raz pierwszy w życiu.
trochę osolona woda, żadnych dodatków. niestety te grubsze części mocno łykowate, a gotowane w sumie ok. 20 minut - więc wierzchołki już mocno miękkie.
wg przepisu te już zdrewniałe części poodłamywałem.
pytanie - czy jest jakiś sposób, żeby wykorzystać jak najwięcej szparaga, a nie wyrzucać?
ps. nawet dobre to zielsko
