#golenie Czy ktoś z was goli się klasyczną golarką? Właśnie sobie kupilem i zyletki Bic chrome platinum. Jakieś cienkie i giętkie. Może zwykle stalowe byłyby lepsze. Jutro będę się pierwszy raz golił. Czemu?
Bo mam dosyć tego, że porządne golarki kosztują kupę siana. Gillette labs (nowy wynalazek) 6 wkładów kosztuje ponad 100zl.
A jeden wklad starcza mi na tydzień, może dwa. Myślałem, że może będą jakieś lepsze jak tak drogie. Wcześniej używałem takich na 5 ostrzy z tesco (ich marka). Były spoko ale znowu tydzien/dwa i następny wkład. Wam też tak wystarcza?
A tak za 100 zyletek zapłaciłem 60zl.
Mam hardcorowy zarost. Mam nadzieję ,że będzie się dobrze i gladko goliło bez zacinania. Pamietam, że kiedyś próbowałem klasyki ale ciągle się zacinalem.
Spróbuję być ostrożny i uważny. Będzie różnica pianka czy żel? Czy może trzeba kremu i pędzelka używać? Lol


