(...) gniew nie jest zrównoważony: raz się wyrywa dalej, niż trzeba, raz się znów zatrzymuje bliżej, niż każe powinność, sam siebie bowiem łagodzi, wydaje sądy według zmiennego nastroju, nie chce posłuchać głosu rozsądku, nie zostawia miejsca na słowa obrony, pastwi się nad ofiarą, na którą się rzucił, i nie pozwala zmienić swego zapatrywania, nawet gdy jest niesłuszne.
Seneka, O gniewie
#stoicyzm
