Główny wniosek, jaki wyciągnęłam z dzisiejszego treningu jest następujący: apki oszukujom. I to bardzo. No bo wyszło mi dziś 31 ton przerzuconego żelastwa. Poprzednim razem było to 35 ton, z tym, że poprzednio robiłam spięcia brzucha bez jakiegokolwiek obciążenia, dziś zaś wzięłam jednego lekkiego kettla, żeby nie było że tak tylko sobie się spinam
Jeśli chodzi o progres w samych ćwiczeniach - wróciłam do osiągniętych jeszcze przed świętami 167 kg na 10 powtórzeń w suwnicy, reszta ćwiczeń bez zmian.
#trening #silownia
