Gdybym zwracał się do atlety, powiedziałbym: pokaż mi swoje ramiona. On mógłby odpowiedzieć: "Oto moje ciężary". Ja odparłbym jednak: twoje ciężary to twoja sprawa; ja chcę zobaczyć efekty, jakie ci zapewniły. Tak więc gdy mówisz: "Spójrz na ten traktat na temat wysiłku i zobacz, jak uważnie go przestudiowałem", ja odpowiadam: niewolniku, nie o to pytam. Chcę wiedzieć, jaką postać przybiera w praktyce twoje dążenie (...)


Epiktet, Diatryby

#stoicyzm

43b0c158-1799-45ff-9bcb-87442791f30f

Komentarze (8)

Dudleus

Głębokie, daje do myślenia

tmg

@Dudleus pokaż mi swój wdrożony projekt a powiem ci kim jesteś a nie teczkę z certyfikatami, dyplomami i referencjami

Dudleus

@tmg nie mam certyfikatów dyplomów i referencji ( ͡° ʖ̯ ͡°)

ten_kapuczino

Niewolniku!

To powinno być powszechnie akceptowane pozdrowienie stoików przez stoików i wyłącznie między nimi.


Coś jak nigga u czarnoskórych.

splash545

@ten_kapuczino xd No w przypadku Epikteta to pasuje akurat najbardziej i to akurat on nieraz zwraca się w ten sposób do swoich słuchaczy. Przypadek?

ten_kapuczino

@splash545 o to to to... Epiktet użył to w ten sposób, że w ogóle przez myśl mi nie przeszło, że to mogło być obraźliwe... Coś jakby - tak jestem niewolnikiem, urodziłem się niewolnikiem i umrę jako niewolnik swoich pragnień i trosk - ale to, że to rozumiem robi różnicę, z której mogę być dumny

janekwoz

@splash545 zamienić "niewolniku" na "pracowniku" i jakbym szefa słyszał.

Zaloguj się aby komentować