@DiscoKhan kac kolonialny... wiesz co to jest naprawdę piękne i trafne określenie, aż sobie je zapamiętam Ale wracając- to nie tylko Niemcy maja takiego jobla. Albo może inaczej- nie tylko Niemcy go nie miały. Może to co teraz napiszę będzie wyjątkowo naiwne i nietrafione, ale uważam że kraj który teraz takiego kaca ma, nieważne który, sam z siebie się go nie dorobił. To nie tak, że nie wiem- nagle Niemcy chwyciły się za głowę. To nie tak, że Belgia zaczęła płakać rzewnymi łzami bo do nich dotarło co robili w czasach kolonialnych. W. Brytania, Hiszpania, Holandia, Portugalia i Francja też nie dostały załamania nerwowego z tego powodu. Ot było, trudno, każdy miał niewygodną historię o której nie chce za bardzo rozmawiać, wszyscy po prostu przestali to robić, poszli dalej i się jakoś zaczęli zmieniać. IMO cały problem leży w tym, że psycholewicowe postępowe bandy akcji i reakcji zaczęły w pewnym momencie nakręcać cały ten smutny kabaret, kręcić, jątrzyć temat, przypominać, wypominać i ex catedra wskazywać kto jest "historyczną ofiarą" i ma "moralne prawo się domagać".
Tak kręcili, tak zachęcali, tak szukali, że w końcu gówno się przylepiło i "ofiary" się znalazły. I popatrz, zaczęło się od czarnych, no co za przypadek, że akurat na nich padło. "Ofiary", które całe swoje życie żyją w wygodzie i mają wszystko, ale jakiś ich pra-pra-pra-pra-pra-pra-prapradziadek żyjący w chatce z gówna został sprzedany przez wioskowego wodza za garść szklanych paciorków, złapany w siatkę i musiał zapieprzać na plantacjach bawełny. Więc teraz mamy sprawiedliwość dziejową i teraz biały w ramach nie wiem, jakiejś urojonej pokuty musi się kajać, klękać na jedno kolano przed meczem i odstawiać jakieś cyrki w ramach "zadośćuczynienia", którego nigdy nie będzie dość, bo czarni jak podłapali, że jest jakiś biały debil gotowy się na to zgodzić i uprawiać ten festiwal sygnalizowania cnoty, to kolektywnie odwalili szympansa na kokainie i zaczęli to rozkręcać do coraz większego absurdu. A od kiedy marki złapały bakcyla, że mogą sobie za darmo zrobić reklamę jacy to oni nie są ach-och umoralnieni, to ten rak tylko się szerzy. Ja tylko się zastanawiam gdzie jest punkt przegięcia, że całe to udawanie przestanie być akceptowalne, bo skończy się kasa na finansowanie i w ruch pójdą pały, żeby całą tą blmowo-pontonową gawiedź ustawić do pionu.
Że tak wrzucę prześmiewczy-ale-nie-do-końca obrazek o Haiti, który powstał dobre kilka lat temu i doskonale pokazuje tę plemienno-zwierzęcą mentalność.