Fun fact:
Gdybyście pracowali za minimalną (3500 brutto), to odkładacie miesięcznie na ZUS 342 zł. Zaokrąglamy do 350.
Średnia stopa zwrotu z S&P500 (amerykańska giełda w uproszczeniu ) to historycznie ok. 11%. Ach, walić to, tnijmy to na pół, niech wyjdzie nawet 5.5% rocznie
Zakładamy, że pracujemy sobie 40 lat za tą minimalną, niech ona nie rośnie, obcięliśmy połowę zysków, inflacji nie bierzemy pod uwagę. Miesięcznie w "giełdę" wrzucamy 350 zł zamiast w ZUS.
Po 40 latach pracy mamy 509 tysięcy złotych. Przeciętny facet żyje 72 lata w PL, skończyliśmy pracę w wieku 65 lat jak PIS nakazał. Zostaje nam 7 lat życia
509 tys / 7 / 12 = mamy 6 tysięcy emerytury miesięcznie.
Żyjemy 2x dłużej? Do 80? Zakładamy, że do tylu dożyjemy? OK.
509 tys / 14 / 12 = 3 tysięcy emerytury miesięcznie.
A teraz, ile się dostanie emerytury jak się będzie pracowało za najniższą przez 40 lat?
Pamiętajcie, że to minimalna pensja i 350 zł miesięcznie
Fajnie, nie? Tylko niestety trzeba dotować jednostki bezproduktywne, wyciągające z systemu więcej pieniędzy i dłużej żyjące na emeryturze, a także starsze pokolenia, także nara frajerzy
#ekonomia #emerytura #bekazpisu #starebabyjebacpradem