Fruczak gołąbek – polski koliber

Fruczak gołąbek – polski koliber

Ogarnij Ogród
Fruczak gołąbek – polski koliber

Fruczak gołąbek (Macroglossum stellatarum) inaczej dłużniec gwiaździk albo polski koliber nie jest ani gołąbkiem, ani kolibrem, jest zwyczajnie aktywną w ciągu dnia ćmą. Ćma ta należy do rodziny zawisakowatych i jest gatunkiem nomadycznym. Występuje na terenach Europy Środkowej i Południowej, w Afryce Północnej, oraz na części terenów Azji.

Rozpiętość skrzydeł fruczaka gołąbka wynosi około 4,5 cm. Ma on krępą sylwetkę i jest niewielkich rozmiarów. Jego przednie skrzydła są szarobrązowe, pokrywają je szare linie, tylne zaś są koloru pomarańczowego. Ma doskonały wzrok i bardzo szybko reaguje ucieczką dostrzegłszy najmniejszy ruch obok siebie. Gąsienica polskiego kolibra jest zielona lub brązowa a na końcu ciała ma jakby kolec w kolorze niebieskawo-żółtym albo brązowo-żółtym. Funkcja kolca nie jest znana.

Gwiaździka można spotkać w trakcie pobierania nektaru zarówno w dzień słoneczny jak i w deszczu. To taki mały łakomczuch, w ciągu 5 minut potrafi spić nektar aż ze 100 kwiatowych kielichów. Jest to owad niezwykle szybki, rozwijający w locie prędkość nawet 50 km/h.

Fruczak gołąbek, choć wydawać się to może dziwne ze względu na jego wyjątkowość, nie jest owadem prawnie chronionym w Polsce. Widocznie ich populacja jest tak liczna, że nie grozi mu wyginięcie.

Fruczak gołąbek – dlaczego polski koliber?
Polski koliber wziął się stąd, że fruczak dokładnie tak jak ten ptaszek zawisa jakby w powietrzu nad kielichem kwiatowym i spija z niego nektar. Ich skrzydełka działają niczym skrzydła samolotu, kręcąc ósemki z taką prędkością, że stają się wręcz niewidoczne. Zawieszone w powietrzu widać tylko ciałko owada. By osiągnąć taki stan, ich skrzydełka poruszają się z prędkością 80 uderzeń na sekundę.

Ale nie tyko sposób żerowania kolibra i fruczaka są podobne. Również sposób pobierania z kielichów kwiatowych nektaru. Kolibry pobierają go dziobem z długim języczkiem a fruczaki gołąbki rozwijaną ssawką, która jest zwana trąbką. Jest ona często dłuższa od reszty ciała. Dodatkowo i kolibry i nasze ćmy są ciepłokrwiste. Oznacza to tyle, że przed każdym wylotem wprowadzają skrzydła w drgania by rozgrzać mięśnie. Trwa to tak długo aż temperatura ich ciała osiągnie 38oC.

To co jeszcze upodabnia naszego motyla do kolibra, to charakterystyczny odwłok. Na jego bokach znajdują się czarne plamki a on sam zakończony jest wachlarzykiem, do złudzenia przypominającym sterówki ptasiego ogona. Są to pęczki wydłużonych łusek, których rolą jest sterowanie i stabilizowanie lotu, zupełnie jak ogonek u ptaków. Jak widać tych podobieństw kolibra i naszego fruczaka gołąbka jest całe mnóstwo, stąd potoczne nazewnictwo.

Jakimi roślinami zwabić kolibra do ogrodu?

Gąsienice żerują przeważnie na przytuliach i wiciokrzewach. Natomiast owady dorosłe, które odżywiają się nektarem wybierają te rośliny, które dostarczają go w dużych ilościach. Do tego preferują kwiaty o długich i wąskich kielichach. Najczęściej zatem spotkać je można stołujące się nektarem z pelargonii, cynii, szałwii, budlei, lawendy, petunii, pierwiosnka, żurawki, lebiodki, ostróżki, werbeny, wiciokrzewu, jaśminu i tym podobnych.
#natura #owady

Komentarze (7)

HerrJacuch

@razALgul Widziałem go ostatnio, robi wielkie wrażenie. Piękna istotka.

razALgul

@HerrJacuch ja natomiast, coraz rzadziej je widuję. Szkoda 😔

Zjedzon

Urocze i uwuśne stworzonko :3

kuba-brylka

Też ostatnio nawet fotografowałem ale mi zepsułeś zabawę, bo myślałem że to FURCZAK gołąbek i bardzo mnie to bawiło

razALgul

@kuba-brylka z tą nazwą, to nie Ty jeden tak masz 😛 sam sobie też zabawę zepsułem, jak mnie google poprawiło.

Karonon

Pojawiają się u mnie w ogrodzie, ciekawe żyjątko - bardzo szybko się porusza i ciężko to sfotografować, faktycznie wygląda jak koliberek i lubi kwiaty rododendrona

Zaloguj się aby komentować