Encyklopedia Piór Wiecznych - K jak Kaweco
hejto.plDzisiaj w #encyklopediapiorwiecznych wracamy do europy, a wręcz na “nasze podwórko” bo do sąsiadów niemiaszków. A było to tak:
Historia marki Kaweco
Firma powstała w 1883 roku z ramienia Heidelberg Pen Company i odpowiadała za produkcję drewnianych piór maczanych i sprzedaż importowanych stalowych i złotych stalówek, które dość dynamicznie zastępowały gęsie pióra w codziennym użytkowaniu i, przede wszystkim, szkołach. Lokalizacje do tego mieli naprawdę przednią, bo firma znajdowała się rzut beretem od Uniwersytetu w Bonn.
K jak Kaweco
Biznes nie był jednak tak lukratywny, jak życzyłby sobie tego pierwotny założyciel i ręce zmieniał kilkukrotnie. Jedna z tych zmian zaowocowała narodzinami nazwy Kaweco, którą znamy do dzisiaj. Powstała ona z połączenia KOch, WEber i COmpany (skąd k⁎⁎wa “A”? Ni wim) kiedy przejęli Heidelberga w 1889 roku. Pierwotnie Kaweco było nazwą nie brandu, a jednego modelu, ale w tekście będę się posługiwał obecną nazwą. Oprócz niego dostępne były również modele Perkeo i Omega, a misie kolorowe odpaliły kolejną linię produkcyjną w Heidelbergu.
Do ekspansji jeden krok
W 1909 roku Kaweco stworzyło i opatentowało swojego Safety Pena, który wprowadził specjalny gwint przy pokrętle wihajstra od bulbulatora, który zapobiegał wyciekaniu atramentu. Zbiegło się to z 10 leciem samego Kaweco i 25 leciem poprzedzającego go Heidelberga, a chłopaki z firmy mieli gest i dość mocno świętowali sprawę w prasie, wymieniając nawet wszystkich, już 88, pracowników firmy po imieniu.
Kaweco cieszyło się bardzo dobrą opinią zwłaszcza ze względu na różnorodność modeli ich maczanek, których, według źródeł, było +/- w c⁎⁎j. Z racji wysokiego zapotrzebowania firmie nie zostało nic innego, jak się rozwijać, więc roznieśli się również na Berlin, Paryż, Zurych i Wenecję.

Kaweco Sport
Maczanki szły chłopakom na tyle dobrze, że do przesiadki na pióra wieczne musieli ludzi aż namawiać. No bo przecież “na co to komu, komu to potrzebne” i jeszcze się rozleje i po co. Lekarstwem na to miał być właśnie Safety Pen, ale krok, który miał zabetonować Kaweco w historii piór wiecznych nastąpił dopiero w 1911 roku, wraz z wprowadzeniem małego, kieszonkowego pióra dla pań, oficerów i sportowców. Tym piórem było właśnie Kaweco Sport.
K jak k⁎⁎wa pachnie dolarami
Pamiętacie tę fabrykę, z której Kaweco (jeszcze Heidelberg, dla przypomnienia) brało stalówki? Była nią A. Morton & Co. - najstarsza fabryka stalówek w Nowym Yorku. No to w 1914 ją kupili i sprzęt przenieśli sobie do niemiec, żeby produkcję złotych stalówek napierdalać “in house”.
W 1921 roku Kaweco zostało przerobione na spółkę akcyjną, a szacowana liczba wypuszczanych przez nią piór wynosiła koło 136 000, zatrudniając jednocześnie koło 600 pracowników. Szło im na tyle dobrze, że trzymali się przez inflację i kryzys powojenny, a nawet rozbudowali fabrykę, żeby zwiększyć moce przerobowe, po tym, jak część fabryki poszła się j⁎⁎ać w pożarze.
K jak K⁎⁎wa jebło
A potem przyszedł rok 1925 i okazało się, że nieśmiertelnych nie ma. Kryzys dogonił i Heidelberg Pen Company, które mogło się tylko przyglądać, jak marki takie jak Montblanc, Soennecken czy Parker i inne nabierają rozpędu, oferując ludziom nowe, świeże produkty i rozwiązania, materiały i kolorki. Próbowali się jeszcze poderwać nawiązując współpracę z producentami ołówków i szukając modernizacji, ale było już za późno i koszty przewyższały zyski - nie pykło. W 1929 roku Heidelberg Dip Pen Factory Koch, Weber & Co finalnie wziął i pierdolnął, ogłaszając bankructwo.
Co ma wisieć nie utonie
Długo nie leżeli, bo w 1930 wszystkie sprzęty, patenty i nazwa Kaweco zostały zakupione przez Knust, Woringen & Grube (marka Aurumia). Grube prowadził markę przez kolejnych 30 lat, wprowadzając między innymi znane do dzisiaj logo KA WE CO w okręgu.
Wojna raz jeszcze
Typowo dla wszystkich niemieckich marek, “a potem przyszła wojna” która prawie wykończyła Kaweco, powodując niedostatek i materiału i ludzi do dalszej produkcji. Firma wróciła do względnie normalnego funkcjonowania dopiero końcem października 1945 roku, jednocześnie wykorzystując @owczareknietrzymryjski w marketingu.
Problemów ciąg dalszy
W 1960 roku Friedrich Grube sobie wziął i sobie zmarł, zostawiając produkcję synowi, który zmodernizował wiele modeli, aby były bardziej przyjazne młodszemu pokoleniu. Zatrudnił też fizyka do pracy nad spływakami i piórami, bo był to wtedy bardzo lukratywny biznes i niezły wyścig zbrojeń.
Mimo to kolorowo nie było i Kaweco uciekło spod topora przekazując w 1969 roku prawa do nazwy, patentów i projektów pani Grube. Firmę uratować miał kontrakt z Olimpiadą (pierwszą w DE od 1936 roku) ale sprawa się jebła, bo olimpiada była pełna kontrowersji, a 5 września doszło do ataku terrorystycznego na zespół Izraelski. Skończyło się to kolejnym zamknięciem drzwi fabryk w 1980 roku.

K jak kombek
Michael Gutberlet kupił pióro dla swojego starego i się zakochali obaj. W piórach znaczy się. Zapoczątkowało to kolekcję, do której trafił Kaweco Sport. To był moment, w którym stwierdzili, że tak to k⁎⁎wa być nie może i Kaweco trzeba przywrócić. W 1994 firma kosmetyczna Gutberlet GmbH nabyła prawa do nazwy i patentów Kaweco i w 1996 rozpoczęła współpracę z Diplomatem, który im te pióra produkował. Aż do 1999, kiedy to sam został kupiony.

K jak K⁎⁎WA KAWECO MA BYĆ
Michael się jednak w tańcu nie pi⁎⁎⁎⁎lił i cisnął temat, tworząc sieć produkcyjną i dystrybucyjną Kaweco, próbując przywrócić markę na rynek. I k⁎⁎wa dał radę, bo w tej chwili Kaweco swoje pióra robi samo i idzie mu to świetnie, nawet w skali naszego portalu, bo piór Kaweco mamy z 10 sztuk jak nie lepiej.
Pióra wieczne Kaweco
No to zobaczmy przegląd na 2025. Obecnie na stronie producenta znajduje się 7 modeli, przy czym Kaweco Sport dostępny jest w 13 różnych wariantach. Najdroższym z nich jest Kaweco Sterling Sport wykonany, a jakże, ze srebra, który producent wycenia na 1,782.98€. Najtańsze jest Perkeo za ojro 17.
Zdecydowanie najpopularniejszym modelem jest Kaweco Sport, co chyba widać po liczbie wariantów, w których ten model jest wypuszczany. Classic Sport kosztuje niecałe 100 złotych, ale cena, jak widać przy Sterling Sporcie, sufit ma znacznie wyżej.
Szybkie strzały
-
Kaweco zrobiło dramę z powietrza Moonmanowi i zarejestrowało nazwę Moonman w europie, przez co ten teraz nazywa się Majohn. Wszystko poszło o 6 kątną skuwkę w piórze, które nawet nie wyglądało jak Kaweco. Moonman z tej okazji zrobił 100% zrzynę Kaweco sporta XD
-
Jedyne Perkeo jakie chcę nazywa się Cotton Candy i jest różowo-szare
-
Większość Kaweco jest moim zdaniem za droga
-
Długopis Sport jest dziwny w c⁎⁎j
Tyle ode mnie!
#encyklopediapiorwiecznych
#piorawieczne
#ciekawostki



