emocja to nie ból


Co by było gdyby ktoś wraz z pierwszym prototypowym monitorem wpisał do niego mały program modulujący barwy, a program ten przechodził na kolejne generacje zostając z nami do dnia dzisiejszego zmieniając odbiór wszystkiego co się na nim pojawia?

Po tym czasie stał się on czymś oczywistym, czymś o czym nikt nikomu nie powiedział.


Siła która przychodzi wraz z bodźcem,

lub która jest reakcją na inną siłę wewnątrz lub na zewnątrz.

Nie przychodzi wraz z bólem. (oczywiście raczej)


Nie mówię że nic nie boli, albo że ból w ogóle jest fałszywy, nie chcę zaklinać rzeczywistości.

Piję do faktu iż większość naszego rozumienia emocji, stanów samopoczucia, odczuwania bodźców (śpiewu ptaków, przejazdu aut, kolorów itd) jest zanieczyszczona błędem poznawczym iż większość z tego musi jakoś boleć, musi być ciężkie i stosunkowo okrutną ręką kształtować nasze ja swoim istnieniem.


A to nie tak

Niechęć, opór do zmian którą niesie bodziec powoduje iż walka która następuje wywołuje meta mierzenie sobie przyrodzenia i przepychanie się na zasadzie "kto silniejszy", przy tym wyjaławiając całą okolicę naszych ciał energetycznych (psychiki, na niższych/głębszych warstwach).

Nieoczyszczona niechęć do wszelkiego stworzenia idąca od małego niczym latorośl wojny i krwawego bożka wcina się udając słuszne i zbawienne narzędzie oporu - zachowania siebie, w każdy akt kontaktu z obcym, ze zmianą.

Wywołując ból psychiczny, który odbija się: na ciele (zmęczenie, choroby skóry, stawów, słabość mięśni, niewydolne narządy) w psychice jako zwyczajna niechęć, brak siły, prokrastynacja, anhedonia; emocjonalny jako boląca gęsta pustka lub duchowy, jako byt siedzący na nas, jako ktoś kto sie pod nas podszywa próbując nas kontrolować.


A ten ból, ten typ "ja", już nie jest nam potrzebny

A na pewno, nie w takiej wersji


#glosotchlani #filozofia #filozofiadlajanuszy #psychologia #tworczoscwlasna #stoicyzm

Komentarze (10)

Szlachetkin_Szalony

Pytanie, jak nauczyć się czuć; być w eterycznej fali bodźca bez zatracania siebie? Bez dominowania źródła czy walczenia z siłą bodźca?

Jak się pogodzić z głębinami?

Gepard_z_Libii

@Szlachetkin_Szalony Uwaga podaje hasło „aktywna imaginacja”

Szlachetkin_Szalony

@Gepard_z_Libii to za mało

Bo choc to dobry trop to potrzeba lat by umysł, niższe ja, zrozumiało kompletnie nową formę fundamentów tożsamości, reagowania (na zasadzie współpracy i zrozumienia) na bodźce , siły i informacje zeń.

No i jednak imaginacja to bardziej pod kształtowanie świata duchowego (biopiola, przepływy energii na zewnątrz i wewnętrz czy sam ryt działania danych sił) niźli sposób wyrobienia sobie metodologii tejże pracy z głębinami

Gepard_z_Libii

@Szlachetkin_Szalony w aktywnej imaginacji chodzi głównie o to żeby starać się nie nadawać znaczenia nieświadomym ekspresjom wyobraźni, jak to się ma do rozumienia czegokolwiek, bo mnie się wydaje, że próba rozumienia jest jednym z „przeszkadzaczy”

Szlachetkin_Szalony

@Gepard_z_Libii możliwe że inaczej to rozumiemy, ale obycie się w tych siłach i podejściach to dalej rozumienie tego jak co działa, nie pojedziesz autem jak nie zrozumiesz podstaw, potem to już wyczucie


Chyba że zwyczajnie się myle w tej kwestii, że z jakiejś bardziej obiektywnej perspektywy ja nie powinno istnieć na tak głębokim poziomie prócz jakichś instynktów. Choć nie wydaje mi się prawdę mówiąc, a na pewno nie jest to kwestia czarno biała

Szlachetkin_Szalony

Clue moje jest takie że sfera emocjonalna i dalej instynktowna zostaje ubogacona - udoskonalona przez rozpoznanie i ułożenie, o sferę zmysłów umysłu. u

Umysł zaś o wyluzowanie, kontakt z korzeniami sfer głębin, być może drzewa śmierci, jego pozytywnymi aspektami oczywiście.


Już kompletnie abstrahując od kwestii iż w głębinach są zablokowane szczątki naszego umysłu w ramach oddzielonych części osobowości, które po integracji magicznie się nigdzie nie przenoszą


W tedy jedno z drugim się zazębia i uzupełnia, i w takiej konfiguracji tworzy coś na kształt generatora, trampoliny dla ducha i jego projekcji w rzeczywistości.

Gepard_z_Libii

@Szlachetkin_Szalony może najpierw zapoznaj się z tym co jung pisał na ten temat, podałem ci zdanie klucz w ramach odpowiedzi na twoje pytanie, a w dyskusję o siłach i energiach nie wchodzę, bo słaby z fizyki jestem

Gepard_z_Libii

@Szlachetkin_Szalony baw się dalej w umysłowe gierki

Szlachetkin_Szalony

@Gepard_z_Libii ciekawe, tak mnie widzisz? hm

no ale ok, już bez wyrzucania, to raczej nie rozwiązania

Zaloguj się aby komentować