Ehhh żyd mi ligawe w cenie polędwicy sprzedał xD

Wczorajsza kolacja i śniadanie do pracy.
Tataro i sałatka z kurczakiem.

#gotujzhejto #jedzenie
2fda679f-bc2a-42a0-aac3-81091db04eb2
90fd222e-8764-4447-ad84-57a1a05bb6ce
sireplama

O boże... Mam w robocie takiego co na śniadanie (je w naszej stołówce) lubi tatara z cebulką...

Szoguniasty

@sireplama z rana bym nie dał rady tego zjeść xD

bartek555

ja ostatnio poszedlem do zyguly (taka spoko siec miesna, jakby ktos nie znal) zeby mi pani ligawe zmielila (2x oczywiscie) na tatar. chcialem 400g, a ona sie pyta czy taki kawalek 650g moze byc. mysle sobie no dobra, bedzie na 3 porcje zamiast 2. zmielila, zadowolon zaplacilem i poszedlem do domu z pieknym tatarkiem. przychodze do domu, wrzucam na wage a tam 550g. no kurwa ja rozumiem, ze troche zostanie w maszynce, ale 100g przy cenie 70zl czy za kg czy cos kolo tego to troche przesada. nastepnym razem powiem jej, zeby polozyla to co zmielila na wage i dopiero zaplace. tak sie dac wyruchac... amator.

mBank

@bartek555 Klasyka, sporo sklepów tak robi i zazwyczaj jak to widzę stosuje taktykę, a Pani zważy jeszcze raz, i już wkurwienie w tych oczach ze teraz musi na oko mięsa do maszynki dorzucać, jeszcze niektóre Ci powiedzą „ja już ważyłam”, wtedy śmiejąc sie odpowiadam ze nastąpiły czary i plus minus 80gram jest deficytu, proszę zważyć raz jeszcze i nabić mi poprawna cenę albo sprzedać zgodnie z waga. I tu następuje zwolnienie blokady 😂.

Tu już w osiedlowych mięsnych mnie na tyle znają ze zaczęły robić to z automatu wiec tyle dobrego, ale czasem jak człowiek gdzieś z partyzanta na zakupach wbije to aż sie micha cieszy z myślą w głowie „No i znów mamy to samo”.

Wydaje mi sie ze maja taki nakaz z góry bo na bank są swiadome tego.


@Szoguniasty Ładnie posiekany Tatr, ja jestem o tyle jebniety ze u mnie wszystko wyglada tak samo tyle ze pływa w wielkiej ilości oliwie - uwielbiam do tatara🤗 No i kapary również 😃

bartek555

@mBank nigdy wczesniej nie kupowalem mielonego na miejscu i gdyby nie to, ze waze swoje jedzenie to pewnie do dzisiaj zylbym w nieswiadomosci. a tak nastepnym razem zrobie jak ty i elo

Szoguniasty

@mBank to u mnie klasyk jak w starych kuchniach, olej xD kapary super wchodzą, lubię też anchois minimalnie skroić, ale to tak mini mini xD

Szoguniasty

@bartek555 w maszynie sporo zostaje. Ogólnie na przyszłość weź sobie kawałek, zrób porcje po 200g i zamróz. Wczoraj kupiłem prawie kilo, 4 kawałki w zamrażarke reszta na świeżo. Ten co wstawiłem był siekany, nie lubię mielić xD

bartek555

@Szoguniasty mordziu, ja nie mam po co mrozic, bo ja te 600g w 3 dni opierdziele rozumiem, ze zostaje, ale dlaczego mam placic za 650g jesli dostaje 550g. to niech powiedza, ze zmielenie kosztuje np 5zl kosztuje i git. a tak to wg mnie zwykle oszustwo. a maszynki do mielenia w domu niet.

Szoguniasty

@bartek555 ale to jak najbardziej powinieneś zwrócić uwagę i zapłacić za to co zostało zmielone a nie to co wsadziła do maszyny. Teraz mi się przypomniało, zamówiłem kiedyś kark wołowy i chciałem żeby zmieliła. W domu ogarnąłem, że dostałem z jakieś 100g wieprzowiny bo została w maszynce z poprzedniego. Waga była zgodna. To ja wołowinę traktuje bardziej jako luksus i to kilo to będę żarł przez pół miesiąca xD

bartek555

@Szoguniasty tak zrobie nastepnym razem. az specjalnie pojde zeby ja wkurwic. Kupie 200g i polowe bedzie brakowac xD

Pirazy

@Szoguniasty first - mielenie miesa w sklepie jest usluga. Obciazona niestety strata w postaci tego co zostaje w maszynce (zupelnie jak w domu). Dlaczego sklep ma byc stratny na dodatkowej usludze? Placisz za mieso, ktore zostaje wrzucone do maszynki a to, ze czesc zostaje w maszynce to juz nie wina sklepu. Zawsze mozesz zmielic sobie sam w domu i to co zostanie w maszynce sobie wydlubac. Second - maszynka powinna byc czysta przed uzyciem, nie ma prawa byc sytuacji, gdzie dostajesz w gratisie wieprzowinke z poprzedniego mielenia - tutaj klania sie sanepid i tam radze skierowac swoje kroki.


Podsumowujac, najlepszym wyjaciem byloby gdyby mielenie bylo dodatkowo platne, wtedy mozna oczekiwac, ze masz dostac dokladnie tyle zmielonego ile sobie zazyczyles

bartek555

@Pirazy to niech pani otworzy te maszynke i wyskrobie to co tam jest, bo jak place za 650g miesa to tyle go chce otrzymac, bo za tyle zaplacilem. A jesli sklep chce pobierac oplate za mielenie miesa to niech pobiera i bedzie stala. Czemu jedni maja placic ukryta oplate 10zl, a inni 2zl za te sama usluge? To nie brzmi legalnie.


Jak to nie jest wina sklepu, ze mieso zostaje w maszynce. A czyja? Przeciez ja tego nie miele, to nie moja maszyna, nie ja wybieralem. Mozna pewnie kupic wydajniejsza albo latwiejsza do wyskrobania, ale kto by sie przejmowal.

Pirazy

@bartek555 mozna tez mielic w domu a nie w sklepie. Wbrew pozorom to nie jest sytuacja zero jedynkowa i jak juz wyjasnisz to w sklepie to daj znac co wyszlo.


Jezeli oddaje samochod do mechanika to nie kloce sie o to, ze spalil 5l mojego paliwa sprawdzajac samochod a jest to sytuacja dosc podobna mimo wszystko

bartek555

@Pirazy ale skoro oni mi oferuja usluge zmielenia miesa, to czyj to jest problem, ze im tam mieso zostanie i go nie wydlubia? Dlaczego na paragonie mam 650g miesa, a dostalem 550g?

bartek555

@Pirazy ja bym to porownal do innej sytuacji. Kupuje 20L farby i daje malarzowi, zeby mi wymalowal, a on zuzywa 18L, a pozostale 2L wyrzuca z wiadrem, bo mu sie nie chcialo “resztki” przelewac do kuwety.

Pirazy

@bartek555 ad.1. Po zmieleniu swiezego miesa bardzo czesto bedziesz mial mniejsza wage, poniewaz z miesa oddziela sie woda i osocze (oczywiscie nie sa to ogromne ilosci, ale jednak sa, jesli juz o tym piszemy). Tobie ucieklo 100g z 650g ktore zostaly w maszynce (chociaz to dosc duzo, nie wiem czy nie ma tu przeklamania), jesli ktos zamowilby mielenie 10 kg miesa to jemu tez ucieknie 100g, tu nie dziala proporcja. A jesli ktos by chcial zmielic malutki kawaleczek to za przeproszeniem kij mu w oko i z maszynki niewiele wyjdzie. Ograniczenia techniczne, stary sprzet, czarna magia, zwal jak zwal dlatego niech sie wypowie kierownik tegoz sklepu

Ad.2 z malarzem nie do konca dobry przyklad poniewaz pracowalby z Twoja farba za ktora Ty zaplaciles. Natomiast jesli pracowalby "ze swoja" farba, z ktorej to 2 l mu zostaly, bo nie da sie wyliczyc co do kropli to ostatnia rzecza jaka przyszlaby mi do glowy to odmowa zaplaty za to jak kupowalem tynki zewnetrzne na elewacje to w mieszalni nie dalo sie zamowic ilosci mniejszej niz cale wiadro. Powinienem sie wyklocac, bo z ostatniego wiadra zuzylem tylko kilogram? Jak zamawialem gruche do zalania fundamentow to powinienem wspiac sie na auto i zajrzec do srodka czy aby cos nie zostalo w srodku i kazac im to wyskrobac lyzka co do cna albo odliczyc od rachunku?

Zaloguj się aby komentować